Skandynawowie planują uruchomić przewozy naczep samochodowych z Gdańska lub Gdyni. Port w Świnoujściu chce przeładowywać je z pociągów jadących aż znad Morza Śródziemnego - informuje w środę "Puls Biznesu".
"PB" podał, że "w bałtyckich portach może pojawić się nowy operator żeglugowy". "Zarząd Morskiego Portu Gdańsk (ZMPG) poinformował w sprawozdaniu z działalności, że prowadzi rozmowy z przedstawicielami grupy Wallenius Marine w sprawie otwarcia tzw. feederowej linii ro-ro do portów w Sodertalije i Vasteras, leżących w środkowej Szwecji. Spółka zajmuje się projektowaniem statków i zarządzaniem flotą, zwłaszcza niskoemisyjną. Należy do Soya Group, która prowadzi także działalność na rynku nieruchomości" - wyjaśniono.
Dodano, że "Wallenius Marine wraz z firmą Greencarrier utworzyła operatora Lakeway Link, który może świadczyć usługi z polskich portów". "Chodzi o przewozy naczep samochodowych specjalistycznymi statkami, mogącymi wpływać przez jezioro M"laren, połączone kanałem z Bałtykiem, do szwedzkich portów. Transport samych naczep promami w głąb Szwecji ograniczy ruch ciężarówek, pozwalając obniżyć ślad węglowy" - wskazano.
Przekazano, że "ze sprawozdania gdańskiego portu wynika, że w grę wchodzi nie tylko uruchomienie połączeń, ale także dzierżawa przez nowego partnera terenu pod parking naczep i magazynu lekkiego, o powierzchni liczącej w sumie 1-2 ha". "Proponowana przez port lokalizacja to Wolny obszar celny lub Nabrzeże Obrońców Westerplatte. Wczoraj odbyło się spotkanie stron na temat nowych połączeń" - czytamy.
"Decyzje mogą zapaść do końca roku" - powiedziała "PB" Małgorzata Kaliszewska, rzecznik ZMPG.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.