Od początku okupacji Rosjanie uprowadzili z Melitopola i nielegalnie adoptowali 230 ukraińskich dzieci - poinformował w czwartek Iwan Fedorow, lojalny wobec władz w Kijowie mer okupowanego miasta w południowo-wschodniej Ukrainie.
"Ich fałszywe ministerstwo podało, że +adoptowano+ 230 dzieci, odkąd miasto trafiło pod okupację. Co to znaczy? Że wróg ukradł nam 230 dzieci, przekazał je jakimś rodzinom i teraz będzie nam niewyobrażalnie trudno je odzyskać" - powiedział mer Melitopola.
Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie
Dodał, że dzieci nadal zabierane są do Rosji do obozów propagandowych. Dzieci mają tam - opowiedział Fedorow, cytując władze rosyjskie - "uczyć się +prawdziwej+ historii, miłości do Rosji i tego, czym tak naprawdę jest ruch separatystyczny".
"Na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy do takich obozów trafiły tysiące dzieci" - zauważył ukraiński samorządowiec.
Władze w Kijowie szacują, że Rosja uprowadziła około 20 tys. dzieci z jednoznacznym zamiarem pozbawienia ich ukraińskiej tożsamości.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.