Słowa „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie”, zaczerpnięte z pism św. Augustyna z Hippony, były hasłem przewodnim tegorocznych rozważań do wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej wokół rzymskiego Koloseum. Napisała je, na prośbę Benedykta XVI, s. Maria Rita Piccione OSA, matka przełożona Federacji Klasztorów Augustiańskich we Włoszech „Matka Boża Dobrej Rady”, należąca do eremu augustiańskiego w Lecceto koło Sieny w środkowych Włoszech.
Inna mniszka z tegoż eremu – s. Elena Maria Manganelli OSA przygotowała kolorowe rysunki, ilustrujące poszczególne stacje Drogi Krzyżowej w podręcznej broszurce z tekstami rozważań. Według organizatorów, owo „skrzyżowanie między słowem, formą i kolorem przekazuje nam coś z duchowości augustiańskiej, czerpiącej natchnienie z pierwotnej wspólnoty jerozolimskiej i opartej na wspólnocie życia”. „Jest to dar, aby wszyscy wiedzieli, że przygotowanie tej Drogi Krzyżowej rodzi się z doświadczenia mniszek, które «żyją razem, myślą, modlą się i rozmawiają», aby opowiedzieć o niej żywym i skutecznym portretem, za którego pomocą Romano Guardini szkicował augustiańską wspólnotę zakonną” – napisali organizatorzy tegorocznej Via Crucis.
We wprowadzeniu do swych rozważań ich autorka podkreśliła, że nasze wędrowanie szlakiem Drogi Krzyżowej wspierają „trzy proste i niezawodne kroki: naśladowanie, wiara i modlitwa”. Dzięki nim możemy stopniowo dostrzegać drogę prawdy i życia – dodała włoska augustianka. Załączyła następnie ułożoną przez siebie modlitwę do Pana Jezusa, w której mówi: „A Ty, Panie, który czytasz w otwartej księdze naszego kruchego serca, znów pytasz nas w ten wieczór, jak niegdyś Dwunastu: «Czy i wy chcecie odejść?». Nie, Panie, nie możemy i nie chcemy odejść, gdyż «tylko Ty masz słowa życia wiecznego», tylko Ty jesteś «słowem prawdy» a Twój Krzyż jest jedynym «kluczem, który otwiera nam tajemnice prawdy i życia»”.
W pierwszej stacji – Jezus skazany na śmierć – mniszka zwraca uwagę, że Piłat, chociaż nie znalazł w Nim winy, nie znalazł w sobie dość sił, aby przeciwstawić się wydaniu na Niego wyroku. Wnętrze Piłata „pozostaje głuche na słowo Jezusa i nie rozumie on Jego świadectwa prawdy”, był bowiem uwarunkowany przez czynniki zewnętrzne, a jednak owa prawda Jezusa nadal rozbrzmiewa w jego wnętrzu jak echo, które uderza i niepokoi. „My także dajemy się uwarunkować przez to, co zewnętrzne, nie umiemy już słuchać subtelnego, wymagającego i wyzwalającego głosu naszego sumienia, które od wewnątrz z miłością woła i wzywa: «Nie wychodź z siebie, wróć do siebie, bo to w twoim człowieku wewnętrznym mieszka prawda»” – przypomniała m. Maria Rita słowa św. Augustyna.
Druga stacja – Jezus bierze krzyż na swe ramiona – zwraca uwagę na zranione serce człowieka, jego ułomność, niezdolność do spojrzenia na samego siebie, aby nie dać się oszukać przez złudzenia drobnych korzyści osobistych i wznosić się ku górze. „Serce człowieka jest mikrokosmosem, w którym rozstrzygają się wielkie losy ludzkości, rozwiązują się lub uwypuklają jego konflikty, ale czynnik wyróżniający jest zawsze ten sam: przyjęcie lub utrata prawdy, która wyzwala” – napisała włoska mniszka.
W trzeciej stacji – Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy – podkreśliła, że daje On tu przede wszystkim lekcję pokory. Otwiera też przed nami drogę i rozpoczyna dla nas szkołę. „Jest to droga, prowadząca do źródła prawdziwego pokrzepienia, które daje Łaska i które wystarcza. Jest to szkoła, gdzie uczymy się umiarkowania, które uspokaja bunt i gdzie zaufanie zajmuje miejsce podejrzenia” – podkreśliła m. Maria Rita.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.