Opolska policja poszukuje mężczyzny podejrzewanego o wybicie szyby w samochodzie posła Witolda Zembaczyńskiego. Wcześniej mężczyzna, którego zdjęcie opublikowano na Fb KM Policji w Opolu, miał grozić parlamentarzyście.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przy ulicy Wschodniej w Opolu. Według relacji posła Witolda Zembaczyńskiego (Koalicja Obywatelska), napastnik, widząc jego oklejony hasłami samochód, wjechał rowerem w drzwi pojazdu, a następnie miał grozić parlamentarzyście używając wulgarnych określeń, mówiąc m.in. że spali jego samochód. Gdy parlamentarzysta wrócił po kilkunastu minutach, zobaczył że w jego samochodzie wybito szybę.
Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu potwierdza, że przyjęto zgłoszenie w tej sprawie i trwa ustalanie tożsamości domniemanego sprawcy. "Mamy wizerunek mężczyzny, który jest podejrzewany o dokonanie aktu wandalizmu. Postępowanie jest prowadzone na wniosek poszkodowanego. Prosimy wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, o kontakt z naszą komendą" - powiedziała PAP rzecznika KM Policji w Opolu.
Sam poseł uważa, że atak jest skutkiem agresywnej atmosfery w polskiej polityce. W wypowiedzi dla portalu 24opole.pl powiedział:
"Ten mężczyzna, który zrobił te rzeczy, to zrobił to pod wpływem ataków TVP i Kukiza. Policja dokonała wszelkich czynności, zachowała się jak bardzo apolityczna formacja, sumiennie i profesjonalnie. Znaleziono też kamień, którym wybito szybę. Człowiek, który nie ma obaw powołując się na sympatię do władzy, niszczy moje mienie. Nie mam pewności, czy następnym razem nie wpakuje mi noża między żebra".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.