Rząd włoski postanowił zastosować w całym kraju specjalne środki bezpieczeństwa w związku z ostatnim przemówieniem libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego, w którym mówił o otwartej wojnie między Libią i Włochami.
Kadafi złożył taką deklarację w związku z udziałem włoskiego lotnictwa w działaniach samolotów NATO w Libii.
O podjęciu specjalnych środków bezpieczeństwa zakomunikował w niedzielę włoski minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni. Przemawiając na zebraniu swej partii, Ligi Północnej, w miejscowości Cairate na północy kraju, ostrzegł on, że w związku z walkami w Libii, do Włoch może dotrzeć morzem dalszych 50 tys. uciekinierów.
Maroni, który ostro krytykował decyzję premiera Silvio Berlusconiego dotyczącą przystąpienia włoskiego lotnictwa do udziału w bombardowaniu libijskich celów rządowych, ostrzegł Włochów: "Nie należy nie doceniać gróźb Kadafiego".
Minister powołał się przy tym na raporty włoskiego wywiadu.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.