Podczas specjalnego wystąpienia w niedzielę kanclerz Olaf Scholz (SPD) zadeklarował swoje wsparcie dla Izraela, potępiając przypadki demonstrowania poparcia dla terroru Hamasu na terenie Niemiec. „Świętowanie na naszych ulicach tych okropnych czynów jest nie do zaakceptowania” – stwierdził Scholz, deklarując solidarność Niemiec z Izraelem.
Jak potwierdził Scholz w niedzielę, w rozmowie telefonicznej zapewnił premiera Benjamina Netanjahu, że "Niemcy stoją zdecydowanie i niezachwianie po stronie Izraela w obliczu tego straszliwego ataku".
"Bezpieczeństwo Izraela jest niemiecką racją stanu. Jest to szczególnie prawdziwe w tak trudnych czasach, jak ten" - dodał Scholz, określając atak Hamasu jako "barbarzyński" i "skandaliczny".
Także polityk berlińskiej SPD Hakan Demir zareagował oburzeniem na "radość okazaną przez niektórych obywateli jego okręgu wyborczego w związku z atakami palestyńskiego Hamasu w Izraelu" - podał w niedzielę portal "Welt".
Jak ocenił Demir w komentarzu dla dpa, to "wstyd, gdy ludzie cieszą się ze śmierci i brania zakładników". Podkreślił także, że "policja musi natychmiast interweniować w przypadkach oczywistego antysemityzmu".
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni