Zdaniem krajowego duszpasterza sportowców potrzeba programu wychowawczego, który przyczyni się do wyeliminowania zachowań pseudokibiców, którzy, jak podkreślił, są zdecydowaną mniejszością.
W rozmowie z KAI ks. Edward Pleń SDB przyznał, że „doraźne rozwiązania prewencyjne nie wystarczą”.
Po burdach na stadionie w Bydgoszczy, gdzie w ub. wtorek rozegrano finał Pucharu Polski między Lechem Poznań a Legią Warszawa, trwa policyjna akcja identyfikowania najbardziej agresywnych pseudokibiców obydwu klubów. Na razie zatrzymano 21 uczestników starć.
Ubiegłotygodniowe wydarzenia w Bydgoszczy ks. Pleń nazwał „smutnym dniem dla wszystkich kibiców oraz tych, którzy interesują się sportem i czerpią radość ze sportu”. - Takim zachowaniom należy powiedzieć zdecydowane „nie” - dodał krajowy duszpasterz sportowców.
Grupy pseudokibiców, którzy zdemolowali stadion w Bydgoszczy określił jako „zdecydowaną mniejszość”, której zachowanie zdominowało jednak „większość, czyli prawdziwych kibiców”.
„Złe zachowania trzeba z boisk i hal sportowych eliminować” - stwierdził ks. Pleń. Jego zdaniem jednak sytuacji na stadionach oraz zachowania kiboli nie naprawią „działania medialne czy PR-owskie”. - To, co stało się w Bydgoszczy po raz kolejny powiedziało nam, że musimy wszyscy uderzyć się w piersi - powiedział. Dodał, że należy „zrobić rachunek sumienia i wreszcie przygotować na najbliższe lata program edukacyjny”, który przyczyni się do wychowania prawdziwych kibiców.
„To nie jest kwestia jednej decyzji i wszystko już będzie dobrze” - uznał ks. Pleń. Podkreślił, że trzeba przywrócić właściwe rozumienie słowu „solidarność” tak, aby uniknąć w tej sprawie spychania winy i odpowiedzialności jednych instytucji na inne. - W naprawienie sytuacji muszą się zaangażować wspólnie rząd, PZPN i władze klubów piłkarskich - stwierdził.
Zdaniem ks. Plenia, problem jest głębszy: nie dotyczy tylko sytuacji na boiskach, ale jest efektem tego, co dzieje się „w życiu publicznym, w życiu zawodowym, w szkołach czy na ulicy”.
„Zacznijmy od siebie, dajmy innym świadectwo, aby zrozumieli, że życie według Dekalogu - autentycznych i ponadczasowych zasad - jest naprawdę możliwe. Inaczej będą kontynuowane te same dyskusje, będzie chwilowe rozdzieranie szat, a po kilku dniach wszystko wróci do punktu wyjścia” - zaapelował krajowy duszpasterz sportowców.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.