„Apelujemy do instytucji międzynarodowych: nie zapominajcie o bólu Ukrainy, nie zamieniajcie cierpienia naszego narodu w dyplomatyczne lub polityczne gierki” – mówi w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk. Hierarcha przypomina, jak w ostatnich dniach Rosja ostrzeliwała cywilów w jego ojczyźnie. Zginęli m.in. pacjenci chersońskiego szpitala. Zwierzchnik grekokatolików z bólem zaznacza też oficjalny zakaz działalności swojego Kościoła na terenach okupowanych.
Dokument podpisano 26 grudnia zeszłego roku, ale był on trzymany w tajemnicy przed tymi organizacjami, których dotyczył. Dopiero w ostatnich dniach informacja o nim dotarła do wiadomości publicznej. Abp Szewczuk tak opisuje to jawne już łamanie wolności sumienia oraz przeszkodę w działalności pomocowej: „Jednym pociągnięciem pióra władze okupacyjne w Zaporożu zakazały (jak się okazuje, już dawno temu) działalności Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i jakichkolwiek humanitarnych instytucji katolickich, nie tylko naszej wspólnoty. Wszystkie organizacje i wspólnoty religijne, z wyjątkiem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, zostały poddane brutalnym represjom”.
W związku z taką sytuacją hierarcha wystosowuje apel do wszelkich instytucji międzynarodowych „o zabranie głosu w obronie represjonowanych wiernych na terytoriach okupowanych przez Rosję w obronie międzynarodowego prawa humanitarnego, które zapewnia wolność religijną nawet w czasie wojny”. Woła do swoich rodaków i nie tylko, aby nie zapominać o ludności na ziemiach zajętych przez najeźdźcę. „Prosimy o wsparcie naszej Ojczyzny Ukrainy w konfrontacji z widzialnym ucieleśnieniem zła, które rosyjski agresor i morderca sprowadza dziś na naszą ziemię” – mówi zwierzchnik miejscowych grekokatolików.
W swoim przesłaniu abp Szewczuk nawiązuje jeszcze raz do 6 grudnia. Wtedy jego naród obchodził dzień Sił Zbrojnych Ukrainy, a także, po raz pierwszy zgodnie z kalendarzem neojuliańskim, czyli w ten sam dzień co w kalendarzu gregoriańskim, wspomnienie św. Mikołaja. To ważne okazje dla mieszkańców napadniętego kraju – zauważa hierarcha. W związku z nimi „rezydencję głowy Kościoła we Lwowie przekształcono w tych dniach w rezydencję św. Mikołaja”. Zwierzchnik miejscowych grekokatolików zaznacza, że przez ten dom przewinęły się tysiące dzieci. „Doświadczyły one nie tylko radości z otrzymania prezentu i spotkania ze św. Mikołajem, ale także zostały napełnione nadzieją, iż razem możemy pokonać smutek i zmęczenie”.
Wszystkie środki uzyskane z działalności rezydencji św. Mikołaja przekazano na fundusz wsparcia broniących Ukrainy żołnierzy. „Solidarność w czasach wojny – świadectwo aktywnej miłości na wzór św. Mikołaja – daje nam nadzieję” – podkreśla abp Szewczuk.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.