W Niemczech został dziś wyniesiony do chwały ołtarzy męczennik czasów drugiej wojny światowej, ks. Georg Häfner. Uroczystościom beatyfikacyjnym w katedrze w Würzburgu przewodniczyli: miejscowy biskup, Friedhelm Hofmann, oraz prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato.
Od ponad pół roku mieszkańcy diecezji Würzburga z nieukrywaną dumą przygotowywali się do tego święta. Na cześć nowego błogosławionego powstało wiele publikacji. Władze miasta imieniem Georga Häfnera nazwały plac na starówce, nieopodal miejsca jego urodzenia, a miejscowy ordynariusz w ramach przygotowań, oprócz zarządzenia nowenny do nowego błogosławionego, polecił stworzenie specjalnego portalu internetowego.
Motto beatyfikacji brzmiało: „Prosty, wierzący, konsekwentny”. I takim też był błogosławiony ks. Georg Häfner. Urodził się w ubogiej rodzinie w 1900 r. w Würzburgu. W wieku 20 lat wstąpił do Świeckiego Zakonu Karmelitów Bosych, a cztery lata później przyjął święcenia kapłańskie.
Był wikarym w kilku parafiach północnej Bawarii, aż wreszcie został proboszczem w Oberschwarzach. To właśnie tutaj podczas katechez i homilii zdecydowanie przeciwstawiał się nazistowskiemu reżimowi. W 1941 r. udzielił sakramentów nawracającemu się na łożu śmierci członkowi hitlerowskiej partii NSDAP. Po tym wydarzeniu został aresztowany przez Gestapo i przewieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Tam, po długich torturach, zmarł w sierpniu 1942 r.
Dwa lata temu Benedykt XVI uznał męczeństwo ks. Häfnera.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.