Około tysiąca Palestyńczyków przekroczyło pierwszego dnia jedyną granicę Strefy Gazy, której nie może kontrolować Izrael, granicę z Egiptem, otwartą w sobotę po 4 latach dzięki decyzji nowych władz egipskich. Izrael protestuje.
Jedynie palestyńscy mężczyźni między 18 a 49. rokiem życia obowiązani są do posiadania wiz przy przekraczaniu granicy.
Wspólnota międzynarodowa przyjęła otwarcie granicy z zadowoleniem.
Nastąpiło to po podpisaniu w Kairze porozumienia w sprawie pojednania między zwalczającymi się dotąd ruchami palestyńskimi: umiarkowanym Fatahem, któremu przewodzi prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas i islamskim Hamasem, kontrolującym Strefę Gazy.
Waszyngton uznał, że władze egipskie są w stanie sprawować wystarczającą kontrolę nad ruchem granicznym na przyjściu w Rafah.
Przeciwko otwarciu granicy i swobodnemu ruchowi granicznemu osób protestują ministrowie rządu izraelskiego.
Izraelski minister infrastruktury Uzi Landau ostrzegał w niedzielę: "Otwarcie granicy w Rafah to po prostu przyzwolenie na przerzucanie amunicji, materiałów wojskowych i terrorystów" do Strefy Gazy.
Domagał się poszanowania przez obecny rząd egipski porozumień zawartych między Izraelem a reżimem prezydenta Hosniego Mubaraka, na mocy których przejście w Rafah nie mogło funkcjonować bez zgody Izraela.
"To godna pożałowania sytuacja, ponieważ należy przestrzegać podpisanych porozumień. Mam nadzieję, że wspólnota międzynarodowa wypowie się jednomyślnie i z całą jasnością, iż złamanie naszego porozumienia z Egiptem jest nie do zaakceptowania" - oświadczył Landau.
Jego kolega, minister transportu Israel Kac, nazwał decyzję Kairu "jednostronną" i zagroził, że Izrael wobec otwarcia granicy w Rafah "przestanie dostarczać palestyńskiej Strefie elektryczności, wody i podstawowych produktów".
Najbardziej wpływowy izraelski dziennik "Jedijot Achronot" napisał w niedzielę, że otwarcie przejścia granicznego w Rafah świadczy o tym, iż "Egipt przejmuje de facto odpowiedzialność za ludność Strefy Gazy".
Cytowani przez światowe media Palestyńczycy mieszkający w Gazie mówią w związku z otwarciem przejścia, że teraz będzie napływać tutaj legalnie przynajmniej część niezbędnych dla gospodarki Strefy towarów - tych, które docierały do Strefy podziemnymi tunelami wykopywanymi pod granicą przez Palestyńczyków i bombardowanymi przez izraelskie lotnictwo.
Izrael twierdzi, że tunelami tymi przemycana jest broń.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"