Pomysł Władimira Putina, by stworzyć strefę buforową wewnątrz terytorium Ukrainy, jasno pokazuje, że Moskwa zamierza eskalować wojnę na Ukrainie - powiedział w poniedziałek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak agencji Reutera.
Putin wspomniał o możliwości stworzenia strefy buforowej w niedzielę po ogłoszeniu jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Rosji. Według Kremla tylko w ten sposób Rosja mogłaby się obronić przez atakami ukraińskimi.
"To jest (...) zapowiedź wprost, że wojna będzie tylko eskalować" - napisał Podolak w oświadczeniu dla Reutera.
"Wszystko to stanowi bezpośredni dowód tego, że Federacja Rosyjska nie jest gotowa do funkcjonowania w nowoczesnych relacjach społecznych i politycznych oraz do brania pod uwagę absolutnych praw innych krajów do suwerenności" - podkreślił.
Putin nie podał szczegółów dotyczących "strefy buforowej", oznajmił tylko, że będzie musiała być wystarczająco duża, by powstrzymać - jak to określił - ataki zagranicznej broni na rosyjskie terytorium.
W niedzielę zakończyły się w Rosji trzydniowe "wybory prezydenckie", w których Putin - według wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej - zdobył ponad 87 proc. głosów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.