Reklama

PKW: frekwencja w wyborach samorządowych bliska 52 proc.; zbiorcze wyniki wyborów - być może w wtorek o godz. 12

Frekwencja w wyborach samorządowych to blisko 52 proc.; w ciągu całej niedzieli wyborczej doszło do 579 zdarzeń związanych z wyborami - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Kolejna konferencja PKW zaplanowana jest na wtorek na godz. 12. Być może wtedy poznamy zbiorcze wyniki wyborów.

Reklama

W poniedziałek na popołudniowej konferencji prasowej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że frekwencja w wyborach samorządowych "zbliża się" do 52 proc. Jak wskazał, liczba osób uprawnionych do udziału w wyborach, czyli liczba osób ujętych w spisach wyborców w obwodach, z których otrzymano dane, wyniosła 29 mln 5 tys. 937 osób; oddano 15 mln 63 tys. 523 głosów ważnych, czyli 51,93 proc. Nie jest to jednak końcowa frekwencja wyborcza.

Zdaniem szefa PKW frekwencja w tych wyborach nie jest satysfakcjonująca. "Komitety wyborcze i kandydaci trafili tylko do połowy osób uprawnionych do głosowania" - ocenił.

Marciniak poinformował, że w wyborach do sejmików wojewódzkich do godz. 17 w poniedziałek do PKW spłynęły dane z 31 423 obwodów głosowania na ogólną liczbę 31 456 obwodów, czyli - jak podał - z 99, 90 proc. obwodów.

Szef PKW przekazał, że jeśli chodzi o rady powiatów, to do tej pory wprowadzono dane z 24 689 obwodów głosowania na ogólną liczbę 24 705 obwodów, czyli 99,94 proc.

Według informacji na godz. 17 spłynęły dane z 99,97 proc. obwodów w przypadku wyborów do rad gmin, miast i rad miejskich - z 31 446 obwodów na ogólną liczbę 31 456 obwodów.

W przypadku wyborów wójtów gmin, burmistrzów i prezydentów miast do godz. 17 wprowadzono dane z 31 451 na 31 456 obwodów, czyli 99,98 proc. - poinformował szef PKW.

Marciniak przekazał też, że spłynęły już dane ze wszystkich 847 obwodów w wyborach do warszawskich rad dzielnic.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak tłumaczyła procedurę przekazywania protokołów wyborczych. Jak mówiła, protokoły obwodowych komisji wyborczych trafiają do komisji terytorialnych (gminnych, miejskich, powiatowych i wojewódzkich), a następnie są akceptowane przez komisarzy wyborczych. Zaznaczyła, że PKW poda zbiorcze wyniki głosowania, kiedy wszystkie protokoły zostaną zatwierdzone przez komisarzy wyborczych.

"To trwa, ale proszę mi wierzyć, w tej chwili to jest naprawdę bardzo szybko. Jesteśmy pełni podziwu, bo komisje bardzo szybko pracowały" - mówiła Pietrzak. Przypomniała, że w 2018 r. zbiorcze wyniki wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast podano w środę, zaś zbiorcze wyniki wyborów do rad - w czwartek.

"Jeśli wszystko będzie tak dobrze przebiegać, jak w tej chwili, to jesteśmy optymistami, że (wyniki wyborów poznamy - PAP) dużo wcześniej, niż to było w 2018 r." - dodała.

Kolejna konferencja PKW zaplanowana jest na wtorek na godz. 12. Być może wtedy poznamy zbiorcze wyniki wyborów.

Zastępca przewodniczącego PKW sędzia Wojciech Sych poinformował, że w ciągu całej niedzieli wyborczej doszło do 579 zdarzeń związanych z wyborami.

Przedstawił też dane ws. zdarzeń wyborczych na niedzielę według stanu na godz. 21.00, czyli kiedy zakończyło się głosowanie w wyborach samorządowych.

Sych powiedział, że jedno ze zdarzeń, które wydarzyło się w niedzielę ok. godz. 20.30 w Przemyślu mogło wywołać poważne konsekwencje. Przed budynkiem komisji wyborczej nr 12 w tym mieście, wyczuwalna była wyraźna woń gazu i doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej. Poinformował, że w związku z tym zdarzeniem wezwana została straż pożarna oraz policja, a komisja została zamknięta i oplombowana; ewakuowano też urnę wyborczą. Sych wyjaśnił, że zapewniona była jednak możliwość głosowania dla kilku osób, które zgłosiły się do godz. 21.00 w lokalu zastępczym.

Sędzia poinformował jeszcze o dwóch przypadkach zniszczenia kart do głosowania przez głosujących. Jeden został zgłoszony przez Komendę Wojewódzką Policji w Lublinie, a drugi przez Komendę Stołeczną. W pierwszym przypadku - jak mówił Sych - karty zostały wyniesione z lokalu wyborczego przez jednego z wyborców i zabrane do domu. Dwie z nich - częściowo uszkodzone - znaleziono w rowie niedaleko miejsca zamieszkania osoby, które je wyniosła. Drugi incydent miał miejsce w jednej z komisji obwodowych w Warszawie, gdzie wyborca zniszczył dwie karty do głosowania.

Przedstawiciel PKW dodał, że w obu przypadkach osoby, które zniszczyły karty były pod wpływem alkoholu. Obie zostały też zatrzymane przez policję

Na konferencji padło pytanie o sytuację z Trzebnicy, gdzie o zwycięstwie kandydata na burmistrza zdecydował jeden głos. Chodzi o Marka Długozimę, który zdobył 5 077 głosów ze wszystkich 10 153, które wrzucono do urn.

Szef PKW przypomniał, że zgodnie z Kodeksem wyborczym, za wybranego na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta uważa się tego kandydata, który w głosowaniu otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. "Jeden kandydat otrzymał 5 077 głosów, a jego kontrkandydaci łącznie otrzymali 5 076, czyli różnica wynosi jeden głos (...). Większość bezwzględna spełnia warunki przepisu Kodeksu wyborczego. Nie musi być połowa głosów + jeden głos, tylko więcej niż połowa" - podkreślił Marciniak.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama