Zbyt szybka jazda jest najczęstszą przyczyną wypadków na drogach - alarmują organizatorzy kampanii: "Prędkość zabija! - włącz myślenie". Jednak szybka jazda sprawia przyjemność aż 45 proc. polskich kierowców - to najwyższy wskaźnik wśród obywateli UE.
Szczegóły kampanii "Prędkość zabija! Włącz myślenie" przedstawiono w piątek na konferencji prasowej w Warszawie. Jej organizatorem jest Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W telewizji, radiu, prasie przez cały czerwiec będą emitowane spoty reklamowe. Do końca sierpnia akcja będzie prowadzona w internecie.
Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień poinformował, że w 2010 r. na polskich drogach doszło do prawie 39 tys. wypadków, w których zginęło prawie 4 tys. osób, a niemal 49 tys. zostało rannych. Z tego najwięcej wypadków (ponad 9 tys.) było spowodowanych przez niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Z tej przyczyny zginęło 1117 osób, a rannych zostało ponad 13 tysięcy.
"Nie jest tak, że przekraczają prędkość tylko młodzi, niedoświadczeni kierowcy. Zbyt szybko jeżdżą ci, którzy samych siebie uważają za odpowiedzialnych, racjonalnych - ojcowie i matki. Gdy sytuacje życiowe zmuszają do pośpiechu - np. by zdążyć odwieźć dziecko do szkoły, czy na umówione spotkanie w pracy, ryzykują bezpieczeństwo swoje i innych" - zaznaczył.
Kolejną częstą przyczyną wypadków drogowych jest nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu (7,7 tys.).
Zaprezentowano też dane, z których wynika, że szybka jazda sprawia przyjemność 45 proc. Polaków - to najwyższy wskaźnik wśród krajów Unii Europejskiej. Szybką jazdę lubią też Szwedzi, Słowacy i Niemcy - deklaruje to 43 proc. z nich. Najmniej lubią ją Irlandczycy - 18 proc.
Informacje dotyczące wypadków pochodziły z danych Komendy Głównej Policji, natomiast dotyczące szybkiej jazdy były opracowane na podstawie europejskiego raportu Sartre 3.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD) jest międzyresortowym organem doradczym i pomocniczym rządu w sprawach bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jej przewodniczącym jest minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.