Spośród wielu dających się z góry przewidzieć wystąpień w debacie sejmowej nad projektami ustaw aborcyjnych jedno wyróżniło się zdecydowanie. Był to głos Kariny Bosak (Konfederacja).
Podkreśliła ona, że hasło: "moje ciało - mój wybór" w istocie przekazuje kobiecie w ciąży i w kłopocie taki komunikat: "twoje ciało - twój problem". Dodała, że kobiety, które dokonały aborcji, najczęściej mówią, że zrobiły to, bo czuły, że nie mają innego wyboru. - Co za paradoks! Wszyscy dookoła, którzy mieli jej przyjść z pomocą w trudnej i niespodziewanej sytuacji, odwrócili się od niej. Miała być wolna, a w rzeczywistości "nie miała innego wyboru"... - zauważyła Karina Bosak. Dodała, że proaborcyjne stanowisko radykalnych feministek jest bardzo na rękę nie kobietom, ale nieodpowiedzialnym mężczyznom. Podkreśliła, że kobieta w trudnej sytuacji, zamiast usłyszeć: "twoje ciało - twój wybór", powinna raczej usłyszeć: "nasze dziecko - nasza odpowiedzialność" oraz "nie bój się, nie jesteś sama, pomogę ci".
Na koniec, łamiącym się głosem, odwołała się do swojego doświadczenia jako matki trojga dzieci, która w Sejmie karmiła noworodka. - Wiem, jakie to jest poświęcenie być matką i jak często może się to wydawać nie do pogodzenia z innymi planami życiowymi - mówiła.
- Stoję przed wami z marzeniem dla mojej córki. Marzę, by wyrastała w takiej Polsce, gdzie w trudnej sytuacji doświadczy wsparcia i pomocy. Marzę, by wyrastała w takim kraju, gdzie każde dziecko, obojętnie w jakich warunkach się poczęło, będzie postrzegane jako wielki dar i wielka radość, bo w przezwyciężaniu wszelkich przeszkód i trudności kobieta nie będzie sama - zakończyła.
Doczekaliśmy się pierwszego wystąpienia @KarinaBosak.
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) 11 kwietnia 2024
Ale jakiego! Piękna przemowa i opowiedzenie się po stronie życia.
Szacunek. pic.twitter.com/tPEWsr3fH3
Wystąpienie to spotkało się z owacją na stojąco zwolenników obrony życia dzieci nienarodzonych i lekceważącą odpowiedzią Joanny Scheuring-Wielgus (Lewica). - Tak, ja też jestem matką trójki dzieci, kochanie - zwróciła się do Kariny Bosak Joanna - To nie jest żadne poświęcenie, tylko wybór - dodała. Z kolei Iwona Hartwich (Koalicja Obywatelska) nazwała parlamentarzystkę Konfederacji hipokrytką, skarżąc się na brak państwowego wsparcia dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Trudno powiedzieć, na czym właściwie polegał jej zarzut pod adresem Kariny Bosak, bo postulat wsparcia tych rodzin był raczej zbieżny, a nie sprzeczny z jej wystąpieniem. - Jesteśmy po to, by usuwać jej [matki] lęk, a nie jej dziecko - podkreśliła Karina Bosak.
Rzeczniczka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik poinformowała, że Karina Bosak będzie reprezentować to ugrupowanie w nadzwyczajnej ds. aborcji. Ma ona w sumie liczyć 27 członków.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...