Zginął górnik w kopalni "Wujek-Śląsk"

39-letni górnik zginął w sobotę nad ranem w rudzkiej części kopalni Wujek. Podczas demontażu obudowy pracownik został przegnieciony przez skały stropowe - poinformował Wojciech Jaros z Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia.

Do wypadku doszło na poziomie 765 m w wyrobiskach dawnej kopalni "Śląsk" (zanim stała się częścią "Wujka").

"Jeden z górników wykonujących tzw. rabunek, czyli demontaż obudowy, został przygnieciony przez obwał skał stropowych. O godz. 3.55 rozpoczęto akcję ratunkową, wydobyto go o 5.35, bez oznak życia" - podał Jaros.

Górnik, który zginął w wypadku, był doświadczonym pracownikiem. W kopalni pracował 21 lat. Był żonaty, osierocił dwoje dzieci.

Szczegółowe okoliczności wypadku bada komisja z udziałem służb kopalnianych, holdingowych oraz Wyższego Urzędu Górniczego.

39-letni górnik to 16. w tym roku ofiara śmiertelna w polskich kopalniach węgla.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
wiecej »