Ci, którzy w pierwszej turze rekrutacji nie dostali się do wybranych szkół średnich, biorą udział w rekrutacji uzupełniającej. W wielu szkołach średnich są jeszcze wolne miejsca.
Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do szkół ponadpodstawowych i etap rozpatrywania odwołań od decyzji komisji rekrutacyjnej. W lubelskich liceach jest jeszcze 275 wolnych miejsc, w technikach –
– Od lat nasze szkoły są wybierane nie tylko przez absolwentki i absolwentów szkół podstawowych z terenu samego Lublina i okolicznych miejscowości, ale również przez młodzież z najbardziej odległych zakątków Lubelszczyzny. Dlatego co roku przygotowujemy się bardzo starannie do rekrutacji i przy współpracy z dyrektorami szkół oferujemy odpowiednią liczbę miejsc dla chętnych. W tym roku przyjęliśmy ponad 3 tys. kandydatek i kandydatów, po zakończonej rekrutacji podstawowej dysponujemy jeszcze pulą pół tysiąca miejsc we wszystkich typach szkół – mówi Mariusz Banach, zastępca prezydenta miasta Lublin ds. oświaty i wychowania.
Listy przyjętych kandydatek i kandydatów opublikowano 19 lipca. Każda z osób może sprawdzić stan kwalifikacji po zalogowaniu na swoje konto, listy są wywieszone także w szkołach ponadpodstawowych. W placówkach, których organem prowadzącym jest miasto Lublin, po etapie publikacji list przyjętych, pozostały jeszcze wolne 542 miejsca, w tym w liceach ogólnokształcących – 275, w technikach – 146 oraz w branżowych szkołach I stopnia – 81. Obecnie trwa etap rekrutacji uzupełniającej i rozpatrywania odwołań od decyzji komisji rekrutacyjnej. Etapy te prowadzone są bezpośrednio w poszczególnych szkołach przez szkolne komisje rekrutacyjne. Wolne miejsca są także w szkołach publicznych innych organów, łącznie 452.
W publicznych szkołach ponadpodstawowych na terenie Lublina przygotowano łącznie 4071 miejsc, w tym 2152 w liceach ogólnokształcących, 1254 w technikach i 665 w szkołach branżowych I stopnia. Po etapie potwierdzania do szkół ponadpodstawowych przyjęto ponad 3 tys. kandydatek i kandydatów.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.