Po nocnych ulewach w Czechach

Połamane drzewa, zalane domy, drogi i linie kolejowe to efekt gwałtownych burz i towarzyszących im ulew, które w nocy z poniedziałku na wtorek wystąpiły na wschodzie Czech.

Jak poinformowała czeska straż pożarna, na obrzeżach Przerowa (w centrum Moraw), deszczówka stworzyła gigantyczne jezioro o szerokości około pół kilometra. Jego wody zalały siedziby kilkunastu firm, a także ogródki działkowe.

W samym mieście opady podmyły dwa nasypy kolejowe, a także zalały kilka bloków mieszkalnych. Wstrzymano ruch kolejowy w kierunku Ołomuńca i Brna.

Silny wiatr w Opolcanach (koło Przerowa) zerwał dach z domu i zwalił go na inne obiekty gospodarcze. Nikomu nic się nie stało.

Trudna sytuacja panuje wciąż w okolicach Zlina, przy granicy ze Słowacją. Tam również doszło do podtopień, a na drogach zalega błoto. Strażacy, którzy w ciągu ostatnich godzin interweniowali kilkadziesiąt razy, wciąż usuwają z szos połamane gałęzie i wypompowują wodę z zalanych mieszkań oraz piwnic.

Burze spowodowały też szkody w okolicach Ostrawy. Tam m.in. złamane drzewo spadło na jeden z zaparkowanych samochodów.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| CZECHY, POGODA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
9°C Piątek
dzień
wiecej »