Libia będzie miała rząd "w ciągu tygodnia, maksymalnie za 10 dni" - powiedział we wtorek w Nowym Jorku Mahmud Dżibril, uważany za "numer 2" w Narodowej Radzie Libijskiej.
Dżibril, który sprawuje obecnie funkcję tymczasowego premiera we władzach powstańczych, powiedział podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów grupy G8 w Nowym Jorku, że ministrowie nowego rządu "zostaną wybrani zarówno z zachodnich jak i ze wschodnich rejonów kraju".
Ogłoszenie składu nowego rządu Libii było oczekiwane w ub. niedzielę, ale zostało odroczone. Dżibril dodał, że kobiety i młodzi ludzie będą traktowani priorytetowo podczas obsadzania stanowisk wiceministrów.
Narodowa Rada Libijska, która została uznana przez ONZ za oficjalnego reprezentanta narodu libijskiego, ogłosiła 2 września, że zamierza kierować krajem do czasu wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego. Mają się one odbyć się za osiem miesięcy. Później mają odbyć się wybory powszechne.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.