Bogata oferta zajęć praktycznych ukierunkowanych na potrzeby rynku pracy i partnerskie relacje kadry ze studentami to podstawowe cechy charakteryzujące dobrą szkołę wyższą - wynika z badania przeprowadzonego wśród studentów i tegorocznych maturzystów.
Dla 61 proc. ankietowanych, najważniejszym kryterium, które powinna spełniać uczelnia są zajęcia prowadzone w sposób warsztatowy, gdzie studenci pracują jak w prawdziwej firmie, odbywają burze mózgów, przygotowują i przedstawiają prezentacje, analizy, ćwiczona jest współpraca zespołowa, analizowane są studia przypadków - case studies.
Istotnym wyznacznikiem dobrej uczelni są, według respondentów badania, stosunki na linii student - wykładowca. Niemal połowa (49,7 proc.) oczekuje partnerskiego traktowania, podobna liczba (49,5 proc.) liczy na wsparcie organizacyjne w postaci materiałów do nauki i nieograniczonej liczby konsultacji z wykładowcami. To studentki częściej wymagają od dobrej szkoły partnerskich relacji (51 proc.). Praktycznego charakteru zajęć częściej oczekują studenci mieszkający na wsi (75 proc.) i w małych miastach (73 proc.)
Jednocześnie nieco ponad 16 proc. docenia tradycyjny system prowadzenia zajęć - w dużych grupach, skupiających się na przekazywaniu wiedzy teoretycznej. System oparty głównie na autorytecie wykładowcy, który decyduje co i w jaki sposób student powinien myśleć jest ważny dla 16,5 proc. ankietowanych.
Odpowiedzi, których udzielali ankietowani wskazują, że głównym powodem podejmowania studiów wyższych jest zwiększenie szans na zdobycie pracy (68 proc.) oraz wyższe zarobki (60 proc.). Studia to przede wszystkim inwestycja, która ma przynieść konkretne profity w przyszłości - zwiększyć szanse na dobrze płatne stanowisko.
Jednocześnie w pytaniu o to, czy lepiej przygotowany do pracy zawodowej jest absolwent szkoły wyższej, czy osoba bez wyższego wykształcenia, posiadająca jednak wieloletnie doświadczenie zawodowe, 72 proc. ankietowanych wskazało na osobę bez dyplomu, za to z doświadczeniem. Osoby z praktyką zawodową są doceniane przede wszystkim przez mieszkańców dużych miast (84 proc.).
Studenci zdają sobie sprawę, że w opinii pracodawców, polscy absolwenci są nieprzygotowani do pracy zawodowej. Główną przyczyną jest, zdaniem 67 proc. uczestników badania, fakt, iż wiedza którą zdobywają w czasie studiów jest zbyt teoretyczna, a ich doświadczenie zawodowe jest zbyt małe.
Ponad połowa polskich maturzystów i studentów (51 proc.) uważa, że największe szanse na rynku pracy daje dyplom uczelni brytyjskiej. W dalszej kolejności wybierano uczelnie niemieckie (niemal 15 proc.). Polskie szkoły wyższe znalazły się dopiero na trzecim miejscu (13 proc.). Ponad trzy czwarte (77 proc.) ankietowanych chciałoby ukończyć studia Master of Science (odpowiednik polskich studiów magisterskich) na wiodącej brytyjskiej uczelni bez konieczności wyjazdu z Polski.
Sondaż zrealizowano przez Instytut Badania Opinii Homo Homini w lipcu 2011 roku na losowej próbie 1100 studentów i maturzystów na zlecenie Wyższej Szkoły Zarządzania - Polish Open University. Badanie wykonano metodą standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.