Sąd apelacyjny Hongkongu odrzucił odwołanie strony kościelnej dotyczące ustanawiania szkolnych organów kontroli, niezależnych od właściciela.
Wyrok kończy długoletnią batalię sądową prowadzoną pod przewodnictwem kard. Josepha Zena Ze-kiuna SDB. Zgodnie z nowym ustawodawstwem szkoły specjalnego obszaru administracyjnego Chin mają zaaprobować komitety narzucone przez nową komunistyczną administrację Hongkongu. Zdaniem strony kościelnej nowe ustawodawstwo edukacyjne ma charakter „dyskryminacyjny i rasistowski”.
Celem władz jest możność ingerowania w zarządzanie szkołami katolickimi i ograniczenie wolności edukacji na wzór chiński. Na osłodę władze Hongkongu podporządkowanym szkołom proponują wsparcie finansowe. Natomiast tym, które się nie dostosują, grożą kary. Kard. Zen przypomniał, komentując wyrok, że szkoły katolickie Hongkongu nie mogą żyć bez wolności. Chiński hierarcha zapowiedział, że jeśli prawo edukacyjne nie zostanie zmienione, szkoły będą zlikwidowane.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.