Cóż.. mimo wszystko dziwi jednak fakt, że społeczeństwie katolickim niepełnosprawni traktowani są jak zło konieczne. Ostatnie decyzje "decydentów" pokazały, że niepełnosprawni są dla nich jak powietrze, czyli niewidzialni. Zamiast pieniędzy można im dać kilogram cukru i pieluchy (czy wszyscy niepełnosprawni poruszają się na wózku i robią pod siebie??) Drodzy rządzący i kandydaci do Europarlamentu. Jeśli nie wiecie co zrobić z tym fantem, jakim są niepełnosprawni to zapytajcie siebie "Co zrobiłby Jezus?"