Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Jezeli naszym wzorem jest Jezus Chrystus to zadne "amulety" nie beda nam do niczego potrzebne.
Księże Boniecki, co Ksiądz na to?
Obowiązująca na dziś wykładnia prawa to:
"publiczne występy to te, które skierowane są do publiczności np. koncerty, występy w amfiteatrach na wolnym powietrzu, festyny itp."
tzn. że każdy mógł kupić bilet i znaleźć się na tym koncercie
http://www.zgpzchio.pl/2/index.php?Itemid=10&id=21&option=com_content&task=view
Ergo Sąd Rejonowy w Gdyni nie zna obowiązującego prawa.
W innym wypadku nie dopuściłby do takiego wyroku.
Jeżeli mamy do czynienia z publicznym występem, to tłumaczenie, że nie doszło do "upublicznienia" nie trzyma się kupy.
Jeżeli mamy worek z wodą pod siodłem, to jedziemy, a nie płyniemy!
O jakiej zatem logice mówi Nergal?
Sąd nie powinien uwzględnić bezzasadnego tłumaczenia "na koncercie obowiązywał zakaz jego rejestracji i oskarżony miał prawo zakładać, że nie zostanie on w żaden sposób upubliczniony"
Dlatego, że koncert ten był od początku PUBLICZNY!!!!
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Szanujmy się wzajemnie i już wokół będzie duuuużo lepiej
Pozdrawiam
PS:
a tak z ciekawości - dlaczego Nergal nie podarł i spalił Koranu lub zwoju Tory?
Mam pewne podejrzenia, że jest zwykłym tchórzem, ale może się mylę, może i palił inne święte księgi.
Eto gierpoj!
U nas nie ważna jest sprawa i nieważne są dowody, ważne jest przeciwko komu i z jakiego powództwa.
Tak wygląda nasz kraj po 6 latach rządów PO. wcześniej aż tak źle nie było.
Nie piszcie o celebrytach, którzy żyją wyłącznie ze skandali.
Nie dajcie im zarabiać na skandalach...
Kłamliwa interpretacja prawa w wykonaniu Pani sędziny jest oczywista, nie taka była intencja ustawodawcy.
Bluźnierca Nergal nie ma pojęcia że swoim zachowaniem nie obraża Boga tylko obnaża kłamstwo i niesprawiedliwość polskich sędziów.
Jest w tym gorliwy będzie miał jeszcze kilka razy okazję.
W świetle afery z Gold Amber, ja myślę że wymiana wszystkich sędziów w Gdańsku na nowych, bez praktyki w polskim sądownictwie. Bez śladu kontaktu z politykami PO SLD, PZPR, UW, UB SB i co tam dalej jest jedyną drogą dla tego regionu.
Ci obecni to zaraza. Sprawiedliwości u nich szukać to głupota. Ustanowili ich jeszcze UB-cy. Nic dziwnego. W kolebce Solidarności niesprawiedliwi sędziowie byli bardzo władzy potrzebni
Mamy przecież w tym doświadczenie! Zapytacie jakie?
Pamiętacie zeszłoroczną akcję katolików dotyczącą koncertu „Madonny”, który odbył się 01.08.2011r?
To dla przypomnienia nam wszystkim list Ks. Andrzeja Grefkowicza, egzorcysty, do nas wszystkich:
------------------------------------------------------------------------
PROŚBA:
DO OSÓB KOCHAJĄCYCH BOGA I MODLĄCYCH SIĘ WYTRWALE I CIERPLIWIE!
(w sprawie koncertu Madonny, który ma odbyć się 1 sierpnia w Warszawie)
UWAGA:
materiały dostępne na youtubie są mocne; jest bardzo silny przekaz
podprogowy, dlatego nie zalecamy oglądania; (jeśli już, to żeby być w
stanie łaski uświęcającej i pomodlić się wcześniej do Ducha Świętego).
Po obejrzeniu fragmentów koncertu jesteśmy przekonani, że jest on
ANTYCHRZEŚCIJAŃSKI. Podstawowym celem jest kpienie z Boga i
chrześcijan. W szerokim zakresie to ANTYEWANGELIZACJA całego świata. W
ramach MDNA Tour jest 88 koncertów w ostępach 2-3 dniowych i robi to w
pół roku. Człowiek o własnych siłach nie jest w stanie tego zrobić.
Towarzyszą jej najdrożsi na świecie specjaliści od psycho-manipulacji.
Nie doszukujemy się wszędzie i we wszystkim złego ducha, jednak ten
koncert jest potężną dawkę trucizny uderzającą w podświadomość za
pomocą częstotliwości, ukrytego symbolizmu i obrazów. Mamy
bezczeszczenie chrześcijaństwa. Obraz katedry średniowiecznej
(=Kościoła), która zostaje sprofanowana przez całkowitą zmianę jej
przeznaczanie. Ten koncert to antyliturgia. Jesteśmy świadkami
profanacji Krzyża. Brama (w jej centrum krzyż) rozpada się w drobny
mak (to ma obrazować zwycięstwo złego nad Kościołem). Profanacja
Najświętszego Sakramentu i wyśmiewanie się z najważniejszych tajemnic
wiary: Wcielenie, Narodzenie i Śmierć Pana. Wszystko odbywa się w
„obecności” demonów, które wchodzą do „katedry” po zniszczeniu bramy.
Gra świateł (czerwień i czerń), muzyka i taniec ociekający motywami
pogańskimi kultami (np. prostytucja sakralna). Krzyże noszone przez
uczestników (różańce zawieszone na szyi) to kolejny element
parodiowania. Cześć oddawana jest „czarnej postaci” (Madonna), a w
momencie kulminacyjnym czci następuje „wybuch”, w którym następuje
zniszczenie „katedry”. Sekwencja obrazów wskazuje na powrót do
pierwotnego chaosu. Madonna oddaje się w ręce zła symbolizowanego
przez odrażające postaci, przed którymi nie broni się wcale, nie
okazuje lęku i poddaje się temu, co z nią robią. W trakcie koncertu
zmienia się sceneria i przedstawiane się „współczesne trendy”.
Postacie ukazujące: homoseksualizm, transseksualizm, transwestytyzm.
Te postacie oddają cześć osobie w czerni. Mamy też wyraźną parodię
„worship” (modlitwy uwielbienia) – gospel. Z normalnych modlitwach
uczestnicy są ubrani na biało, tutaj tylko w czarnych z wkomponowanym
krzyżem. To nie Madonna jest w centrum. Wszystko zwrócone jest ku
„czemuś” innemu. Tytuł albumu MDNA można traktować jako: jej imię,
następnie jako „DNA Madonny”. Jest też nawiązanie do MDMA (ecstazy) -
narkotyku dostarczającego „euforyczne odczucie miłości”. Myślę, że
wnioski każdy wysnuwa sam. Taki „koncert” ma odbyć się na ziemi
polskiej 1 sierpnia. Jeśli się odbędzie to będzie to zbezczeszczenie
(na) ziemi polskiej. Nie dzielimy się tymi refleksjami, by robić
reklamę, ale BY WEZWAĆ DO MODLITWY! Wierzymy, że Jezus zwyciężył!
Dlatego zapraszamy do MODLITWY UWIELBIENIA, BY ODPOWIEDZIĄ NA
PRZEKLEŃSTWO BYŁO BŁOGOSŁAWIEŃSTWO. Uwielbiajmy naszego Pana i
Zbawiciela w naszych sercach, wspólnotach, kaplicach, kościołach.
Niech będzie nas najmniej 65 tysięcy modlących się (pojemność Stadionu
Narodowego). Znakiem jedności naszej modlitwy niech będzie NOWENNA,
KTÓRA ROZPOCZNIE SIĘ 22 LIPCA. Skorzystajmy z tego, co daje nam Pan w
Kościele (do wyboru): koronka, adoracja, różaniec, Msza św. Możemy
modlić się indywidualnie lub we wspólnocie.
INTENCJA: aby nie doszło do koncertu, a jeżeli do niego dojdzie, to by Pan Bóg go przerwał np. awaria prądu zawsze jest możliwa. Ostatecznie Pan Bóg może zrobić z naszą modlitwą co uzna za stosowne, ale prosić możemy.
Ks. Andrzej Grefkowicz o. Robert Więcek SJ ks. Paweł Pająk
-----------------------------------------------------------------------------------------
Modlitwa płynęła z różnych stron Polski i co? Bóg wysłuchał?
A jak myślicie skąd teraz tyle problemów ma nasz ukochany Rząd z aferą związaną z tym koncertem. SZEŚĆ MILIONÓW musieli dopłacić do tego koncertu, co jest sensacją na cały świat, nigdzie koncert z tą osobą na świecie nie miał strat: http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,17863,mucha-zmarnotrawila-6-milionow-zlotych.html
Może teraz czas na nasze modlitwy za Pana Nergala! A Bóg już sam będzie wiedział jak pokierować nasze modlitwy w tej sprawie. Jak pokierował nasze modlitwy dotyczące koncertu Madonny, dziś już wiemy! Z Bogiem jeszcze nikt nie wygrał! A więc do modlitwy za tego Pana! Owoce zobaczymy w swoim czasie!
"Kruk krukowi oka nie wydziobie."Amerykańska sentencja (USA): "Ludzie często przyznają się do barku pamięci, lecz nigdy do braku rozsądku". .:-/
Gdyby to samo zrobił z Koranem groziła by mu śmierć, na ulicach europejskich miast muzułmanie rozpoczęli by zamieszki, może nawet zginęli by ludzie. To, że tak się nie dzieje świadczy tylko o wyższości chrześcijan nad muzułmańską hołotą, która zabija ludzi z powodu rysunku Mahmoeta. To oznaka wyższości kultury europejskiej, w której jest rozdział państwa od religii, nad islamską.
Art. 196 kk to desuetudo, a Katolicy są obywatelami II kategorii. Konstytucja i prawo w III RP jest dla wszystkich, tylko nie dla ludzi wierzących. W dniu takim jak ten marzy mi się powrót do braku akceptacji dla błędu w sferze publicznej i traktowanie go jak crimen laesae maiestatis z karą śmierci (najlepiej na stosie).
To tak jakby powiedzieć, że złodziej nie ukradł portfela, tylko jego zawartość...
Przecież można ukraść tylko zawartość portfela. Natomiast nie można obrazić uczuć kogoś, kto nie był na koncercie, na którym obowiązywał zakaż filmowania i pokazywania koncertu publicznie.
Koncert przed publicznością jest co do logiki PUBLICZNY. Więc obraza też jest PUBLICZNA.
Nie trzeba być na koncercie aby być urażonym lub obrażonym PUBLICZNIE.
Ćwiczenie:
Na koncercie symfonicznym (z zakazem filmowania) dyrygent podarł i spalił konstytucję RP oraz zwyzywał używając określeń powszechnie uważanych za obelżywe Prezydenta i Premiera RP.
Czy ów dyrygent będzie pociągnięty do odpowiedzialności za obrazę majestatu RP?
Ale że sądy w III RP orzekają "po linii partyjnej" to jasne jak słońce.