PIS wygra te wybory samorządowe a potem będzie druga kadencja. Liczę że po dwóch kadencjach Polska będzie silniejsza dzięki im rządom i nie będzie zabijania dzieci.
Największą "robotę" dla PiS robią tak naprawdę najbardziej popularne stacje telewizyjne(nie licząc państwówki). Niech goście zapraszani ciągle do różnych programów mówią ciągle o prostakach którzy sprzedali swój głos za 500+, o faszystach,ciemnogrodzie w momencie gdy na jarmarkach świątecznych w Niemczech jest podobnie jak w Izraelu na granicy z Palestyną, a poparcie dla PiS będzie ciągle tak wysokie. Tak trudno to zrozumieć że jak się Polaków nie szanuje,gardzi nimi,obraża ich, to staną okoniem i chociażby nieprzekonani do PiS na tą partię zagłosują, na przekór chamstwu?. A dyskusja o TK i KRS nie ma tak naprawdę znaczenia, bo czy sędziowie sami się będą wybierać, czy będzie ich wybierał Sejm i Prezydent to tak naprawdę żadna różnica. Obie sytuacje mogą być tak samo nepotyczne.
Z władzą było tak: Najpierw Gomułka tępił kułaków, bikiniarzy i syjonistów poszukiwał sabotażystów ale mimo to wszystkiego brakowało, a szczególnie mięsa, więc podniósł ceny, robotnicy wołali, że chcą chleba, on kazał do nich strzelać i tak po 10 latach zmienił go Gierek. Za Gierka "Polska rosłą w siłę a ludziom żyło się dostatniej". Niestety nie wszystkie inwestycje były udane, w dodatku na kredyty w walucie obcej, a bratni kraj chętnie brał nasze towary za w-ruble to na naszych sklepowych półkach zostały tylko sól i ocet. Do tych co protestowali kazano strzelać. Po 10 latach Gierek odszedł w niesławie, pozostały puste półki, długi i stan wojenny. Wtedy urodziłeś się Ty czytelniku więc sobie dopowiedz historię wzlotów i upadków władzy.
@cddf - PiS może wygrać wybory samorządowe (w domyśle do sejmików procentowo w skali kraju). Pytanie w ilu województwach będzie to samodzielna większość. Bez tego PiS w danych sejmikach wojewódzkich raczej rządzić nie będzie. Może więc okazać się, że w skali kraju PiS przejmie jakieś województwa we wschodniej Polsce, ale nadal będzie miał ich mniej w posiadaniu niż opozycja.