Komentarze do materiału/ów:
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
W latach 90-tych wybranie technikum oznaczało praktycznie utratę szansy dostania się na dzienne studia gdyż program np. matematyki był okrojony w stosunku do tego co było przerabiane w ogólniaku. W programie nie było np. pochodnych funkcji a na egzaminach wstępnych i już na studiach były pochodne. Jeśli uczeń był nieświadomy lub nie stać go było na prywatne lekcje i nie przerobił sobie samemu brakujących działów prywatnie na lekcjach dodatkowych to niestety zasiał szkoły prywatne jeśli chciał się dalej kształcić i chyba to był główny cel tworzenia programów nauczania by na tych uczniach zarobić. Podobnie było z geografią czy biologią, gdzie materiał był mocno okrojony. Również języki obce były zaniedbywane i przed matura uczniowie słyszeli że maturę z języka obcego mogą zdawać tylko osoby które uczyły się języka prywatnie gdyż szkoła nie przygotowuje do matury. Zajmijcie się jakością kształcenia, równym poziomem kształcenia w szkołach, a nie jedynie podnoszeniem kryteriów egzaminacyjnych zapewne tylko w celu uzupełnienia niedoborów pracowników fizycznych, którzy masowo emigrują z Polski na zachód za pracą.
Niedopuszczalne jest tez dyskryminowanie ludzi ze starymi maturami. Nie może być tak że osoby te muszą zdawać oddzielne egzaminy by dostać się studia państwowe podczas gdy osoby legitymujące się nową maturą są przyjmowane na podstawie punktów. Podobny przelicznik punktowy powinno się stosować w stosunku do starych matur.