Tak, tak, bo islamskie niemowlęta terroryzm wyssały z mlekiem matki...
Wystarczy przeczytać artykuł, dzieci terrorystów, które zostaną w Syrii mają większą szansę się zradykalizować i zostać w przyszłości terrorystami, niż dzieci, które uda się wychować normalnie.
Czy redaktorzy GN wiedzą, że repatriacja oznacza powrót do ojczyzny? Syryjczycy (i duzi, i mali) nie mogą repatriować do Francji. Logiczna sprzeczność.
Repatriacja dotyczy dzieci obywateli francuskich, których rodzice pojechali do Syrii. Prawo międzynarodowe traktuje te dzieci jako Francuzów. Wyjazd rodziców do Syrii nie sprawi, że dzieci, czy rodzice stają się Syryjczykami, tym bardziej, że terroryści z obywatelstwem Francji są najczęściej pochodzenia algierskiego i marokańskiego, a nie syryjskiego.
Zanim ktoś zacznie wywód o narodowości z dziada pradziada, to warto przypomnieć, że poza rejonem Dunkierki ciężko znaleźć Francuza, który trzy pokolenia wstecz ma samych etnicznych Francuzów, ten kraj od XIX wieku był celem migracji wielu narodów (w tym wielu Polaków) i praktycznie nie istnieje tam pojęcie narodowości w naszym rozumieniu.
Wystarczy przeczytać artykuł, dzieci terrorystów, które zostaną w Syrii mają większą szansę się zradykalizować i zostać w przyszłości terrorystami, niż dzieci, które uda się wychować normalnie.
Zanim ktoś zacznie wywód o narodowości z dziada pradziada, to warto przypomnieć, że poza rejonem Dunkierki ciężko znaleźć Francuza, który trzy pokolenia wstecz ma samych etnicznych Francuzów, ten kraj od XIX wieku był celem migracji wielu narodów (w tym wielu Polaków) i praktycznie nie istnieje tam pojęcie narodowości w naszym rozumieniu.