Chodzi o osoby homoseksualne. Nie jest to zaraźliwe, nie można się tego "nauczyć". Po prostu tak ich Bóg stworzył. Traktujmy te osoby z należnym szacunkiem.
na dzień dzisiejszy wciąż istnieje w Polsce prawo karne,na mocy którego promowanie zboczeń,demoralizacji nieletnich jest karane, i,jeśli deprawacja następuje publicznie,należy ją ścigać z urzędu.
"Spurek opowiedziała się jednocześnie za tym, żeby edukacja antydyskryminacyjna była realizowana "na takich samych zasadach, jak zajęcia z matematyki, historii czy WOS". "Jest to bowiem element edukacji o pewnych faktach, a nie jakaś kwestia światopoglądowa" - argumentowała. (...) Obowiązek realizowania edukacji antydyskryminacyjnej wynika z obowiązujących już w Polsce przepisów. "Wynika on np. z konwencji w sprawie zwalczania dyskryminacji w dziedzinie oświaty czy z konwencji o prawach dziecka - to są akty prawne obowiązujące nas tak samo jak ustawy" - wskazała." - to czemu walczycie z religią w szkołach, uczoną wedle tych samych zasad?
Bóg ludzi LGBT nie stworzył! To szatan tak miesza ludziom w głowach! Przez ten grzech szatan niszczy rodzinę , walczy z rodziną rozprzestrzeniajac grzech sodomy i gomory!
"Chrześcijanie posiadający obsesję na punkcie diabła wyrządzili i wyrządzają o wiele więcej szkód wierze, Kościołowi, innym ludziom i sobie samym niż ci, którzy zaprzeczają jego istnieniu." (o. Alberto Maggi OSM)
Velario jest niewierzący! Każdy kto nie wieży że szatan j piekło nie istnieje ten jest niewierzący! Poczytajcie książki księdza Gabriele Amortha ,egzorcyste diecezji rzymskiej , juz ŚWIĘTEJ pamięci.
Nie wystarczy wierzyć - trzeba jeszcze wiedzieć, w co się wierzy. A'propos szatana, znów zacytuję Maggiego: "W Biblii hebrajskiej terminem szatan (przeciwnik/wróg), tłumaczonym na język grecki słowem diabolos, określa się zarówno postacie symboliczne, jak też prawdziwych ludzi, jak na przykład Dawida, o którym Filistyni mówią: "Niech nie bierze z nami udziału w bitwie, gdyż mógłby się stać w walce naszym przeciwnikiem [hebr. szatan] (1 Sam 29,4). (...) Pochodzenia demonów [natomiast] należałoby szukać w mitologicznym fragmencie z Księgi Rodzaju: "W owych czasach byli na ziemi olbrzymi; a także później, gdy synowie Boga zbliżyli się do córek człowieczych, te im rodziły dzieci. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach" (Rdz 6,4). Pisma apokryficzne z III i II wieku przed Chrystusem używały tego fragmentu, aby usprawiedliwić istnienie demonów, uważanych za owoc tego związku.".
Ta pani to mitomanka, same bzdury opowiada, tzw orientacja (wg św. Pawła zboczenie) to coś takiego jak kolor oczu, no ja cię nie mogę. Chcecie wojny to będziecie ją mieli
Niestety, tu muszę się zgodzić. Jeżeli ktoś stoi na stanowisku, że homoseksualizm jest zboczeniem, dewiacją etc to nie jest w ogóle- w tym zakresie - partnerem do dyskusji. Tu rzeczywiście pozostaje już tylko wojna. Przykład Irlandii czy Malty każe jednak postawić pytanie, czy jesteście gotowi na Blitzkrieg.
A czym jest homoseksualizm, jak nie chorobą. Taką samą jak sadyzm, masochizm czy pedofilia. To, że jakaś grupa "uczonych" stwierdziła, że nie jest, niczego nie zmienia. Przecież jeszcze w chwili pierwszego lotu samolotu braci Wright, byli "uczenie", którzy twierdzili, że jest to niemożliwe.