• Raaf
    27.10.2019 15:58
    Upodobnianie się Kościoła do świata postępuje.Dezintegracja również(dla niepoznaki nazywana decentralizacją, kolegialnością i drogą synodalną).Poszczególne Kościoły będą się różnić od siebie,zupełnie jak u protestantów.Chociaż już teraz w praktyce tak się dzieje,gdy porówna się Kościół niemiecki np. do naszego...
    • Batrahe
      29.10.2019 16:39
      Różnice drugorzędne, takie jak melodia pieśni, wystrój kościoła czy gesty (które w zależności od kultury mogą mieć różne znaczenie) nie są czymś niewłaściwym. Nie ma nic złego np. w tym, że gdzie indziej ksiądz ma inne szaty.
      • Dremor_
        29.10.2019 16:49
        Dremor_
        Niestety, dla niektórych te mało istotne szczegóły stają się niemalże fundamentem wiary.
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2019 20:20
        Dla niektórych są. Zawsze tak było. I to przede wszystkim dla nich jest taki a nie inny wystrój kościoła. Zresztą to jest ważne dla wszystkich, tylko niektórzy z tego kpią, udając że oni ponad to, głupcy.
      • Dremor_
        29.10.2019 20:42
        Dremor_
        Zawsze? W miarę ujednolicone zasady w Kościele udało się wprowadzić na początku XX wieku i przetrwały ledwie do jego połowy. Z punktu widzenia historii Kościoła jest to zaledwie epizod.
  • velario-new
    27.10.2019 19:02
    Długo czekaliśmy na tę rewolucję, ale wreszcie jest!😊 A właściwie to dopiero jej początek. Duch Pana zwyciężył, znów ożywił to, co skostniałe.
    • Anonim (konto usunięte)
      27.10.2019 19:30
      Ja byłbym ostrożny. Rewolucja oznacza zniszczenie zastanego ładu a potem próbę zbudowania czegoś na zgliszczach. Najczęściej nieudaną, zalety przeszłego porządku w większości się traci, a zachowuje większość wad. Rewolucja to niezgoda a ta jak wiadomo rujnuje nie buduje. Ku przestrodze
    • wietrzyk11
      28.10.2019 00:50
      Na Rewolucję Październikową też czekali - i nadeszła!
  • teofanes
    27.10.2019 21:26
    Pytania: 1) czy bóstwo matki ziemi jest bóstwem założycielskim kościoła amazońskiego; 2) czy amazońska figurka pachamama (ta na łódce) zainstalowana w jednym z rzymskich kościołów przedstawia nowego świętego katolickiego? Dobrze byłoby wiedzieć, w kierunku jakich wierzeń pogańskich ewoluuje Kościół katolicki i kiedy poznamy te nowe "objawienia" amazońskie, o którym co nieco było w "instrumentum laboris" (w adhortacji franciszka?).
  • ZawiszaCzarny
    27.10.2019 21:33
    No to mamy marksizm w kościele. Każdy będzie miał swoją prawdę. Bez dwóch zdań - będzie ciężko. Idę się pomodlić.
  • Anakin
    28.10.2019 00:33
    Następny synod "karaibski" zaproponuje ryt voodoo. Chciałbym, żeby to zabrzmiało jak sarkazm. Obawiam się jednak, że to niewzmagający specjalnych talentów proroctwo.

    Ciekawy jestem efektów zniesienia celibat ula Amazonii. W świecie gdzie żadnej społeczności nie stać na księdza, będą teraz cudownie utrzymywać kapłana wraz z rodziną. Chyba, że kapłanem/kapłanką stanie się na mocy szybkiego nałożenia rąk, lokalny szaman.
    • wietrzyk11
      28.10.2019 00:48
      Uważaj z tymi proroctwami. Wiesz, ja kilka lat temu sarkastycznie stwierdziłam, że niedługo doceni się dobro świadczone sobie nawzajem w parach homoseksualnych. Rok później przeczytałam to w dokumencie synodalnym...
  • Cudawianki
    28.10.2019 09:02
    "Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce."
  • Anonim (konto usunięte)
    28.10.2019 11:40
    Faktem jest, że celibat nie nigdy nie należał i nie należy do istoty kapłaństwa. Ale ta cała reszta woła o modlitwę o PRAWDZIWE światło...
  • Krystianowy
    28.10.2019 11:55
    Bardzo łatwo jest nam komentować ten Synod z punktu widzenia Kościoła w Polsce. Oczami Europejczyków. Nasze doświadczenie Kościoła i życia w ogóle, jest zupełnie inne niż życie Kościoła w Ameryce Łacińskiej, a zwłaszcza w Amazonii. Stąd konieczna jest inkulturacja Ewangelii w tym konkretnym kontekście. Tak jak św. Cyryl i Metody w IX wieku zaszczepili Ewangelię w narodach słowiańskich, co spotkało się z oporem wielu w Kościele, tak dzisiaj Kościół na nowo pracuje, jak przybliżyć Ewangelię współczesnemu człowiekowi w jego srodowisku. I temu służy Synod. Brawo dla Ojców Synodalnych za pełne pokoju obrady i otwartość na Ducha Świętego! Bo przecież Kościół to nie tylko muzeum...
    • Anonim (konto usunięte)
      28.10.2019 19:09
      Ale też nie powinien być plasteliną, że jazdy sobie to wciśnie w dowolną foremkę i gites ten teges.
      • Dremor_
        28.10.2019 19:38
        Dremor_
        Regionalne ograniczenie pewnej tradycyjnej formy organizacji pracy, jaką jest celibat nie oznacza, że Kościół staje się "plasteliną". W przypadku Amazonii celibat jest istotną przeszkodą w funkcjonowaniu tamtejszego Kościoła. Trzeba więc ustalić priorytety, czy zrezygnować z obowiązkowego celibatu, czy z ewangelizacji w ogóle?
      • Krystianowy
        29.10.2019 15:43
        Myślę, że Kościół już za czasów Pawła stał się "plastelinowy" w pewnym sensie: inkulturował się ze świata hebrajskiego do grecko-rzymskiego. Dokonał pewnych modyfikacji (np. rezygnacja z zachowania niektórych zwyczajów zob. Dz 11, 1-18; 15, 1-29), ale zachował swoją tożsamość, jako wspólnoty uczniów-misjonarzy Jezusa.
      • Dremor_
        30.10.2019 21:16
        Dremor_
        Modyfikacje w nauczaniu Jezusa dokonane przez Pawła nie są niczym nadzwyczajnym. Sam Paweł to przyznaje w 1Kor 7,12, mówiąc, że to jego nauka, a nie Jezusa (konkretnie dotyczyło to nauki o rozwodzie). Chyba tylko nadgorliwy moderator GN ma z tym problem, bo uparcie kasuje wpis na ten temat.
  • Atimeres
    28.10.2019 12:53
    "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą" (św.Piotr).
    Nie jest to celibat?
    Wmawianie Piotrowi aktualnego życia w małżeństwie jest zuchwałością!!
    • Dremor_
      28.10.2019 14:14
      Dremor_
      No popatrz, a Paweł mówił, że Piotr i Bracia Pańscy zabierali ze sobą żony. Tradycja wczesnochrześcijańska mówi o córce Piotra, Petroneli, urodzonej już w Rzymie. Zuchwałością jest gadanie bzdur bez znajomości Pisma i Tradycji.
  • spe
    28.10.2019 17:00
    Najpierw szczycą się tym, że nie ochrzcili żadnego Indianina, potem jęczą, że nie mają powołań wśród Indian, by na końcu jeszcze bardziej uderzyć w kapłaństwo i celibat.
    • Dremor_
      28.10.2019 17:12
      Dremor_
      Celibat nie jest istotnym elementem kapłaństwa.
      • Anonim (konto usunięte)
        28.10.2019 19:10
        Ale funkcjonowania Kościoła owszem
      • Dremor_
        28.10.2019 19:33
        Dremor_
        Zwykła forma organizacyjna. Z punktu widzenia funkcjonowania Kościoła jego zniesienie nie spowoduje jakiś szczególnie istotnych zmian.
      • spe
        30.10.2019 12:30
        Jest bardzo istotnym. Jak bardzo - to pokazał sam Jezus Chrystus. On takiego kapłaństwa pragnie najbardziej i na taki dar - wyłączności życia dla Niego - czeka.
      • Dremor_
        30.10.2019 12:49
        Dremor_
        Gdzie niby Jezus pokazał celibat? Raz powiedział o kastracji. Do kapłaństwa nie odniósł się ani razu.
      • spe
        30.10.2019 15:38
        Swoim własnym życiem. To o Nim Pismo mówi: "Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka".
      • Dremor_
        30.10.2019 16:14
        Dremor_
        Nie wiem jak z tego chcesz wywieść celibat? Melhizedek w celibacie nie żył. Paweł mówi o Jezusie jako kapłanie, a kapłan w judaizmie musiał być żonaty. Pismo Święte bezpośrednio nigdzie nie mówi o stanie cywilnym Jezusa. Pośrednio bibliści dowodzą, że mógł być żonaty, ale to tylko hipoteza. Nie da się natomiast dowieść, że Jezus żył w celibacie.
      • Bezimienny
        02.11.2019 15:06
        Bezimienny
        Z tym małżeństwem Jezusa to bym nie przesadzał. Nigdzie w Piśmie nawet najmniejszej wzmianki na ten temat nie ma. Jest o zakochaniu (to chyba tak można nazwać ) Marii Magdaleny i tyle. Jeśłi jakiś biblista wysnuwa takie pomysły, to pewnie Amerykanin. Oni często włąsne wymysły mylą ze szczerą prawdą. Wystarczy pooglądać odpowiednie programy. Najchętniej za prawdę biorą to, czego w w Biblii nie ma. A nie ma, bo na pewno usunieto hahaha... To tak jakby twierdzić, że Napoleon wrócił ze św. Heleny i spędził reszte życia w klasztorze. Historia milczy na ten temat? No własnie, to jest mocny argument :) :)
      • Dremor_
        02.11.2019 15:40
        Dremor_
        Hipotezę postawili akurat bibliści niemieccy. Odnośnie hipotezy małżeństwa Jezusa zawartej w Piśmie Świętym pisałem powyżej, ale widać było to za mało "prawowierne" jak na wrażliwość tutejszej moderacji i wpis poleciał po paru godzinach. W skrócie, kluczem jest tu kompozycyjny opis trzech cudów Jezusa z Ewangelii Jana: zamiana wody w wino, uzdrowienie dworzanina, obfity połów ryb. Każdy z nich jest zmodyfikowanym opisem cudów obecnych u synoptyków - połów ryb jest przy powołaniu Apostołów, a nie po zmartwychwstaniu, zaś uzdrowiony zostaje sługa setnika, a nie dworzanin królewski. Co do Kany Galilejskiej, to również może być to modyfikacja opisu znanego redaktorowi Ewangelii Jana z hipotetycznej "ewangelii cudów Jezusa" (hipoteza na temat powstania czterech Ewangelii mówi o dwóch źródłach - "Q", czyli zbiorze mów Jezusa bez "fabuły" i opisie cudów, czyli "ewangelii cudów Jezusa"). Opis Kany Galilejskiej u synoptyków się nie zachował, można "gdybać" czemu. U Jana pozostał, bo był istotnym elementem kompozycyjnym. Choć Ewangelia Jana nie mówi, że był to ślub Jezusa, to pozostaje kilka elementów, które o tym świadczą. Za wino podczas ślubu odpowiada pan młody. Matka pana młodego rozporządza służbą. Czemu więc matka zwraca się do Jezusa z uwagą o winie? Drugim elementem jest mowa starosty weselnego, który mówi do oblubieńca, że zachował dobre wino. "Oblubieńcem" Jan tradycyjnie nazywa Jezusa. A gdyby to nie był Jezus, to słowa starosty tracą sens, bo to nie oblubieniec, lecz Jezus zachował dobre wino.
  • wojgoj
    30.10.2019 01:01
    Katolicy - chyba czas się obudzić. Ileż jeszcze pod hasłem ekumenizmu, wyrozumiałości będzie się nam coraz bardziej robić mętlik w głowach, a Kościół de facto odchodzić będzie od swoich prawd wiary. Już teraz Komunia dla rozwodników staje się faktem w wielu krajach, de facto aprobowana przez papieża. Czy Gość nie ma odwagi napisać w prawdzie tego, co się dzieje?
    • spe
      30.10.2019 12:36
      Traktując następcę św. Piotra jako zwornik jedności chrześcijan (choćby osobiście nie był wcale świętym człowiekiem) okazujemy wierność samemu Jezusowi Chrystusowi. Nawet większą wówczas, gdy jest to trudniejsze. Gdy się zaś zwornik usuwa, to cały łuk sklepienia sypie się drobny mak.
  • śwjacenty
    30.10.2019 13:25
    Żaden człowiek nie może być ani fundamentem ani zwornikiem Kościoła.
    • spe
      30.10.2019 15:41
      Nie może. Za to protestanci wykazali swoim rozdrobnieniem do czego prowadzi odrzucenie zwornika jedności chrzescijan na ziemi.
      • Dremor_
        01.11.2019 10:06
        Dremor_
        Spe, katolicyzm też jest "rozdrobniony", wystarczy porównać sobie doktryny poszczególnych Kościołów w zależności od rejonu.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
14°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
9°C Sobota
rano
17°C Sobota
dzień
wiecej »