Na obecnym rynku pracy staż powyżej 50 lat nam nie grozi. Po prostu - w tym pędzie i obciążeniu nie dożyjemy... A co do emerytur - gdyby w 1991 roku nie zamknięto wskaźnika na poziomie 250% i gdyby nie utrzymywano tej konstrukcji do tej pory, to wielu emerytów miałoby znacznie wyższe świadczenia niż obecnie