Tak, tak dla okręgów jednomandatowych. Owszem nie jest to cudowny mechanizm, który wyleczy wszystkie choroby polityki, jednak osłabi największych szkodników - liderów partii. Tusk, Kaczyński czy inny lider partyjny mianując kogoś "jedynką" nie liczy się ze zdaniem wyborców, gdyby były okręgi jednomandatowe to musieliby wybrać kogoś mądrego i skutecznego (a takich odsyła się teraz na dalekie miejsca, aby nie stanowili zagrożenia dla liderów).
Jednomandatowe okręgi wyborcze tak ale to dopiero połowa sukcesu drugą stroną jest zniesienie progu wyborczego.Obecnie jest 5% próg dla Polaków mniejszości narodowe mniejszość niemiecka 0%.Te dwie kwestie trzeba zrobić i wprowadzić.Kiedyś był PZPR teraz jest Okrągły Stół przyszłość należy do tych wielu uczciwych wyłonionych z narodu Polaków.
Jednomandatowe okręgi do Senatu w poprzednich wyborach parlamentarnych niczego nie zmieniły.
W Senacie i tak rządzą przedstawiciele PO, a w klubie jest dyscyplina. W ten sposób senatorowie i tak pilnują wiernie realizacji programu rządu, a nie interesów lokalnych wspólnot, na które mają mizerny wpływ.
Nigdy nie powiem ,że odszedłeś generale Tak po prostu nie oglądając się za siebie Jak by słowa nic nie miały znaczyć A słowo u ciebie było Honorem!...
Starość matki była dla ciebie rozczuleniem Miłość do dzieci Boskim Znaczeniem Tak po prostu nie oglądając się za siebie Zostałeś sam na sam ze śmiercią
A śmierć to najsilniejsze dzieło zniszczenia A stąd przez błędne wypaczenie. Ludzie czują się pocieszeni z milczenia Bo z martwych ust słowo nie wydobywa się na powierzchnię.
Nic nie przeszkadza nazywać dusze ludzkimi imionami Dla każdego szukałeś innego słowa, słowa co łączy nie dzieli Ale do takiej rozmowy -w pojedynkę - lecz gromadnie przystawać! Cóż ma w sobie śmierć ,że tak podstępnie cicho przyszła
Popieram Pana Kukiza , dość tej bylejakości w naszym kraju. Zasługujemy na to by żyło nam się godniej w XXI wieku.
JOW nie są cudownym środkiem na patologie w polskiej polityce - wszyscy zapominają o jednej podstawowej rzeczy - o tym, że to głosujący oddaje głos. Najczęściej na partię, nie na człowieka. Obecnie mamy jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu, i co? Czy zdominowali go senatorowie niezależni ? Nie, ludzie jak głosowali na PiS/PO/PSL/SLD tak nadal głosują nie patrząc na nazwisko. Owszem jestem za JOW, ale nie wierzę, że nagle do Sejmu trafia sami ubermensche. Co więcej, jako, że mam kiepską opinię o społeczeństwie polskim jako o ogóle, podejrzewam, że Sejm nadal będą obsiadać mętne typy.
JOW-y spowoduja jedno: jeszcze slabsza reprezentacje spoleczenstwa w parlamencie. Beda 2-3 partie, najwieksza bedzie miala wiekszosc parlamentarna przy 25 lub 30-sto procentowym poparciu. Poglady 30-40% ludzi w ogole nie beda reprezentowane. Ja tez lubie zmiany ale zmiany dla samych zmian sa po prostu bez sensu. JOW-y to nie jest jakies magiczne zaklecie ktore nam rozwiaze problemy. To tak naprawde ograniczenie demokracji (glosy 30-40% ludzi beda bez znaczenia).
Pozdrawiam
W Senacie i tak rządzą przedstawiciele PO, a w klubie jest dyscyplina. W ten sposób senatorowie i tak pilnują wiernie realizacji programu rządu, a nie interesów lokalnych wspólnot, na które mają mizerny wpływ.
Tak po prostu nie oglądając się za siebie
Jak by słowa nic nie miały znaczyć
A słowo u ciebie było Honorem!...
Starość matki była dla ciebie rozczuleniem
Miłość do dzieci Boskim Znaczeniem
Tak po prostu nie oglądając się za siebie
Zostałeś sam na sam ze śmiercią
A śmierć to najsilniejsze dzieło zniszczenia
A stąd przez błędne wypaczenie.
Ludzie czują się pocieszeni z milczenia
Bo z martwych ust słowo nie wydobywa się na powierzchnię.
Nic nie przeszkadza nazywać dusze ludzkimi imionami
Dla każdego szukałeś innego słowa, słowa co łączy nie dzieli
Ale do takiej rozmowy -w pojedynkę - lecz gromadnie przystawać!
Cóż ma w sobie śmierć ,że tak podstępnie cicho przyszła
Popieram Pana Kukiza , dość tej bylejakości w naszym kraju. Zasługujemy na to by żyło nam się godniej w XXI wieku.
Owszem jestem za JOW, ale nie wierzę, że nagle do Sejmu trafia sami ubermensche. Co więcej, jako, że mam kiepską opinię o społeczeństwie polskim jako o ogóle, podejrzewam, że Sejm nadal będą obsiadać mętne typy.
Ja tez lubie zmiany ale zmiany dla samych zmian sa po prostu bez sensu. JOW-y to nie jest jakies magiczne zaklecie ktore nam rozwiaze problemy. To tak naprawde ograniczenie demokracji (glosy 30-40% ludzi beda bez znaczenia).