Radio Maryja pomaga rozwijać wiarę oraz jest źródłem rzetelnych informacji z kraju i ze świata (gdzie w innych stacjach i rozgłośniach prawda o wydarzeniach jest manipulowana i zniekształcana)
50% modlitwa 30% rekolekcje, katechezy itp. 10% sprawy społeczne w tym polityka, 5% działalność charytatywna, 5% rozrywka w tym muzyka, 0% "siania nienawiści" To są przyzwoite proporcje... To co Ty piszesz jest to nic innego jak sianie nienawiści i kłamstwa.
"10 minut modlitwy, 5 minut siania nienawiści." Sama koronka do Bożego miłosierdzia, czy też Apel Jasnogórski trwają dłużej.. Zatem nie zarzucaj mi propagandy jeśli sam łżesz.
no właśnie.. to jest manipulacja.. Nie ważne są fakty.. nie spierajmy się o nie. Skupmy się na domysłach.. ehh... Tak się składa, że trochę słuchałem tego radia i wiem, że jak jest czas na życzenia, jak jest czas na modlitwę w danej intencji to prowadzący nie dopuszczają do wypowiedzi nie na temat. Często jest tak, że ktoś dzwoni i zaczyna coś mówić złego na temat np. PO i momentalnie taka rozmowa jest ucinana. Nie ma miejsca na takie rzeczy. Choćby nawet ta osoba miała racje to i tak prowadzący nie dają jej prawa głosu, bo mówi nie na temat. Mało to.. Już wiele razy spotkałem się z taką sytuacją, że proszą na antenie o modlitwę za osoby rządzące państwem. To jest mowa nienawiści? Tego nikt nie dostrzega i nie chce dostrzegać... Pokazuje się tylko wypowiedzi, w których upominają się o swoje prawa, o szacunek. To jest właśnie propaganda!
Radio Maryja i TV Trwam to jedyne naprawdę katolickie media w Polsce i na świecie. Pod warunkiem, iz słucha się ich często, znając programy można rzetelnie oceniać.
Jak się nie słucha tego radia to zatraca się obiektywizm. Jak chcesz być obiektywny słuchając, oglądając i czytając tylko informacje z jednej strony. Żeby być obiektywnym musisz wysłuchać zarówno tych z lewej jak i tych z prawej. Nie da się inaczej. Niestety Radio Maryja to jedyna stacja, która przedstawia katolickie, patriotyczne, konserwatywne poglądy. Natomiast stacji, które propagują lewicowe, liberalne poglądy jest mnóstwo. Zatem żeby być obiektywnym koniecznie trzeba słuchać tej właśnie stacji radiowej...
Z tego co piszesz wynika, że utrwaliły ci się zbitki pojęciowe zaczerpnięte z prawicowych źródeł. Zestawiasz prawicę z katolicyzmem, patriotyzmem i konserwatyzmem, a lewicę tylko z liberalizmem. Skoro tak czerpiesz wiedzę z lewa i prawa, to dodaj jeszcze dwa określenia dla lewicy?
Nie.. Radio Maryja ma wysoki poziom pod chyba każdym względem. Telewizja trwam w wielu miejscach jest nie dopracowana, ale radio jest ok;] może zadasz sobie trud i napiszesz dlaczego tak uważasz. Tylko konkretnie..
nie chodzi o poziom tego radia - tylko o to że Rydzyk wyraża poglądy faszystowskie - zresztą sami pisaliście to radio prawicowe - skrajna prawica równa się faszyzm skrajna lewica równa się komunizm - proste
Nie z wszystkimi wypowiedziami na falach RM muszę się zgadzać, niemniej z przyjemnością słucham tej rozgłośni z kilku przyczyn:
1) Refleksyjny klimat (bez krzyków i bezmyślnej paplaniny) - częste poruszanie głębszych tematów duchowych (mylą się ci, którzy postrzegają to radio wyłącznie przez pryzmat polityki).
2) Wyciszona szata muzyczna i częste sięganie do muzyki (a nie produktów myzyczno-podobnych); ciekawe reportaże, budujące programy dla dzieci i młodzieży (można tu usłyszeć np. ciekawe baśnie i legendy, jakich brak w innych rozgłośniach).
3) Bezpośredni kontakt słuchaczy z mediami (to czyni stację autentyczną - oczywiście wiąże się to zawsze z ryzykiem, że zadzwoni ktoś niezrównoważony lub infantylny, ale wtedy rozmowa jest umiejętnie kierowana przez prowadzących).
czytam i czytam - jedno mnie zastanawia. jak ktos chwali - to nikt nie podważa, że to jego własny pogląd. jak ktoś gani RM - to najczęściej przypisuje mu się uleganie sugestiom GW czy innych przychylnych PO mediów.
naprawdę tak trudno pojąć, że są ludzie, dla których to radio prezentuje żenujący poziom? że niektórzy ludzie tego co tam się wygaduje po prostu nie są w stanie spokojnie, bez zażenowania właśnie, wysłuchiwać (mówię o warstwie publicystyczno-informacyjnej, bo to ona głównie określa charakter tego radia). treści religijne i dobrą muzykę można odsłuchać też w innych rozgłośniach, np. w radio Dobra Nowina, które jednak wskutek nieobecności sprymityzowanej i kłamliwej często propagandy takich kontrowersji nie wzbudzają...
nawiasem mówiąc: słuchalność na poziomie 2,9 procent. sukces? zachęcam spojrzeć do słownika i sprawdzić znaczenie słowa "sukces". po tylu latach istnienia w eterze... raczej wstyd i kompromitacja.
Bodo - oczywiście, że masz prawo do własnych odczuć i własnego zdania. Krzywisz się na to, że ktoś stosuje uproszczenia, przypisując wszystko Gazecie Wyborczej, ale w moim odczuciu zaczynasz stosować podobną taktykę. Przecież gdyby chodziło o sam poziom intelektualny lub estetyczny, przekręciłbyś gałkę radia na inny zakres fal i nie stanowiłoby to dla Ciebie problemu. :) Tymczasem odnoszę wrażenie, że próbujesz na siłę podsumować całe środowisko związane z Radiem Maryja (być może się mylę, ale tak to odbieram).
Mówisz o "sprymitywizowanej i kłamliwej propagandzie", czyli generalizujesz ogląd tego medium poprzez jakiś typ wypowiedzi, z którym się nie identyfikujesz, rozciągając swoją ocenę nie tylko na całą rozgłośnię, ale również na jej słuchaczy - bo czyż w domyśle ów "żenująco niski poziom" nie dotyczy również tych, co słuchają tego radia?
Wreszcie sprawa pozostałych mediów katolickich. Mieszkam w Bieszczadach i żadna inna rozgłośnia nie jest tu słyszalna. Czy można bagatelizować sukces nawet na poziomie 3%, gdy inne stacje mają wskaźniki o wiele niższe, a radio - co najważniejsze - jest inicjatywą czysto społeczną? Piszesz "wstyd"? Myślę, że prawdziwym wstydem jest traktowanie tego medium przez władze w taki sposób jakby ono w ogóle nie istniało, wyrażając tym samym pogardę dla co najmniej 3 mlionów obywateli (bo tyle chyba wpłynęło podpisów w obronie RM). Pozdrwiam i nie osądzam - ale też proszę o podobną postawę z drugiej strony.
@Beszad: z całym szcunkiem, ale mam wrażenie, że ustawicznie uczestniczę w ogromnej manipulacji. o co chodzi? piszesz: " Myślę, że prawdziwym wstydem jest traktowanie tego medium przez władze w taki sposób jakby ono w ogóle nie istniało, wyrażając tym samym pogardę dla co najmniej 3 mlionów obywateli (bo tyle chyba wpłynęło podpisów w obronie RM)."
Czy naprawdę nie jesteś zdolny przyjąć do wiadomości, że szef RM, Tadeusz Rydzyk nie przedłożył KRRiTv udokumentowanych źródeł finansowania - do czego każdy ubiegający się podmiot był zobowiązany. Tadeusz Rydzyk permanentnie usiłuje wywalczyć dla siebie status osoby funkcjonującej ponad prawem - i na to wiele osób, w tym ja również, zdecydowanie się nie zgadza. Metodą postępowania Tadeusza Rydzyka są wykrzykiwane pół- lub ćwierćprawdy, marsze, mobilizowanie nie do końca swiadomych rzeczy tłumów. Jego rozumowanie opiera się na przeświadczeniu, że "jak tupniemy, to musi być po naszemu". To jest niszczenie państwa, to jest inicjowanie procesu chorobliwej i degenerującej gangreny w tkance społecznej.
Zwracam uwagę, że sąd dwukrotnie oddalił skargi Tadeusza Rydzyka na decyzję KRRiTv.
Jestem katolikiem, jestem osobą wierzącą, poważnie traktującą swoją wiarę. I na takie chuligaństwo w imię rzekomej "obrony wiary" się zdecydowanie nie zgadzam.
W tej swojej wypowiedzi pomijam całkowicie aspekt wartości przekazu firmowanego przez Radio Maryja. zbyt długo byłoby wywodzić - bo trzeba by różne rzeczy dokumentować. nie to miejsce.
Osobiście oceniam, że Radio Maryja jest inicjatywą - per saldo - bardzo szkodliwą, zniekształcającą obraz chrześcijaństwa - jakkolwiek nie stroniącą od bogatego prezentoweania religijnej obrzędowości.
pozdrawiam - mnamy różne oceny, przyjmuję to do wiadomości. to jednak nie może wykopać między ludźmi przepaści. zatem pozdrawiam serdecznie. a że w Bieszczadach nie można innego religijnego radia słuchać - serdecznie współczuję.
No cóż, pewnie masz swoje powody do takiego właśnie zdania - wierzę Ci, że piszesz to szczerze i masz jak najlepszą wolę. Mój ogląd sytuacji jest inny, choć nie podchodzę do tego problemu w sposób bezkrytyczny. Po prostu staram się oddzielać ocenę samego Radia od jego Załżyciela (z którym nie zawsze się zgadzam) - podobnie jak nie zawsze podzielam zdanie osób zapraszanych do studia. Mimo wszystko w moim generalnym odbiorze RM i TV Trwam zdecydfowanie przeważają treści pozytywne.
Tak więc, jak widzisz, odbiór bywa różny - i tak niech pozostanie, bo przecież nasz Kościół też stoi na rozmaitości (stąd jego katolickość). Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebysmy potrafili, mimo tych różnic, budować wzajemne relacje na szacunku. Dlatego cieszę się z takiego właśnie przebiegu naszej rozmowy. Pozdrawiam i życzę samego dobra!
To są przyzwoite proporcje... To co Ty piszesz jest to nic innego jak sianie nienawiści i kłamstwa.
Sama koronka do Bożego miłosierdzia, czy też Apel Jasnogórski trwają dłużej.. Zatem nie zarzucaj mi propagandy jeśli sam łżesz.
Tak się składa, że trochę słuchałem tego radia i wiem, że jak jest czas na życzenia, jak jest czas na modlitwę w danej intencji to prowadzący nie dopuszczają do wypowiedzi nie na temat. Często jest tak, że ktoś dzwoni i zaczyna coś mówić złego na temat np. PO i momentalnie taka rozmowa jest ucinana. Nie ma miejsca na takie rzeczy. Choćby nawet ta osoba miała racje to i tak prowadzący nie dają jej prawa głosu, bo mówi nie na temat. Mało to.. Już wiele razy spotkałem się z taką sytuacją, że proszą na antenie o modlitwę za osoby rządzące państwem. To jest mowa nienawiści? Tego nikt nie dostrzega i nie chce dostrzegać... Pokazuje się tylko wypowiedzi, w których upominają się o swoje prawa, o szacunek. To jest właśnie propaganda!
1) Refleksyjny klimat (bez krzyków i bezmyślnej paplaniny) - częste poruszanie głębszych tematów duchowych (mylą się ci, którzy postrzegają to radio wyłącznie przez pryzmat polityki).
2) Wyciszona szata muzyczna i częste sięganie do muzyki (a nie produktów myzyczno-podobnych); ciekawe reportaże, budujące programy dla dzieci i młodzieży (można tu usłyszeć np. ciekawe baśnie i legendy, jakich brak w innych rozgłośniach).
3) Bezpośredni kontakt słuchaczy z mediami (to czyni stację autentyczną - oczywiście wiąże się to zawsze z ryzykiem, że zadzwoni ktoś niezrównoważony lub infantylny, ale wtedy rozmowa jest umiejętnie kierowana przez prowadzących).
jak ktos chwali - to nikt nie podważa, że to jego własny pogląd.
jak ktoś gani RM - to najczęściej przypisuje mu się uleganie sugestiom GW czy innych przychylnych PO mediów.
naprawdę tak trudno pojąć, że są ludzie, dla których to radio prezentuje żenujący poziom?
że niektórzy ludzie tego co tam się wygaduje po prostu nie są w stanie spokojnie, bez zażenowania właśnie, wysłuchiwać (mówię o warstwie publicystyczno-informacyjnej, bo to ona głównie określa charakter tego radia). treści religijne i dobrą muzykę można odsłuchać też w innych rozgłośniach, np. w radio Dobra Nowina, które jednak wskutek nieobecności sprymityzowanej i kłamliwej często propagandy takich kontrowersji nie wzbudzają...
nawiasem mówiąc: słuchalność na poziomie 2,9 procent. sukces? zachęcam spojrzeć do słownika i sprawdzić znaczenie słowa "sukces". po tylu latach istnienia w eterze...
raczej wstyd i kompromitacja.
Mówisz o "sprymitywizowanej i kłamliwej propagandzie", czyli generalizujesz ogląd tego medium poprzez jakiś typ wypowiedzi, z którym się nie identyfikujesz, rozciągając swoją ocenę nie tylko na całą rozgłośnię, ale również na jej słuchaczy - bo czyż w domyśle ów "żenująco niski poziom" nie dotyczy również tych, co słuchają tego radia?
Wreszcie sprawa pozostałych mediów katolickich. Mieszkam w Bieszczadach i żadna inna rozgłośnia nie jest tu słyszalna. Czy można bagatelizować sukces nawet na poziomie 3%, gdy inne stacje mają wskaźniki o wiele niższe, a radio - co najważniejsze - jest inicjatywą czysto społeczną? Piszesz "wstyd"? Myślę, że prawdziwym wstydem jest traktowanie tego medium przez władze w taki sposób jakby ono w ogóle nie istniało, wyrażając tym samym pogardę dla co najmniej 3 mlionów obywateli (bo tyle chyba wpłynęło podpisów w obronie RM). Pozdrwiam i nie osądzam - ale też proszę o podobną postawę z drugiej strony.
z całym szcunkiem, ale mam wrażenie, że ustawicznie uczestniczę w ogromnej manipulacji.
o co chodzi?
piszesz: " Myślę, że prawdziwym wstydem jest traktowanie tego medium przez władze w taki sposób jakby ono w ogóle nie istniało, wyrażając tym samym pogardę dla co najmniej 3 mlionów obywateli (bo tyle chyba wpłynęło podpisów w obronie RM)."
Czy naprawdę nie jesteś zdolny przyjąć do wiadomości, że szef RM, Tadeusz Rydzyk nie przedłożył KRRiTv udokumentowanych źródeł finansowania - do czego każdy ubiegający się podmiot był zobowiązany. Tadeusz Rydzyk permanentnie usiłuje wywalczyć dla siebie status osoby funkcjonującej ponad prawem - i na to wiele osób, w tym ja również, zdecydowanie się nie zgadza.
Metodą postępowania Tadeusza Rydzyka są wykrzykiwane pół- lub ćwierćprawdy, marsze, mobilizowanie nie do końca swiadomych rzeczy tłumów. Jego rozumowanie opiera się na przeświadczeniu, że "jak tupniemy, to musi być po naszemu".
To jest niszczenie państwa, to jest inicjowanie procesu chorobliwej i degenerującej gangreny w tkance społecznej.
Zwracam uwagę, że sąd dwukrotnie oddalił skargi Tadeusza Rydzyka na decyzję KRRiTv.
Jestem katolikiem, jestem osobą wierzącą, poważnie traktującą swoją wiarę. I na takie chuligaństwo w imię rzekomej "obrony wiary" się zdecydowanie nie zgadzam.
W tej swojej wypowiedzi pomijam całkowicie aspekt wartości przekazu firmowanego przez Radio Maryja. zbyt długo byłoby wywodzić - bo trzeba by różne rzeczy dokumentować. nie to miejsce.
Osobiście oceniam, że Radio Maryja jest inicjatywą - per saldo - bardzo szkodliwą, zniekształcającą obraz chrześcijaństwa - jakkolwiek nie stroniącą od bogatego prezentoweania religijnej obrzędowości.
pozdrawiam - mnamy różne oceny, przyjmuję to do wiadomości. to jednak nie może wykopać między ludźmi przepaści. zatem pozdrawiam serdecznie.
a że w Bieszczadach nie można innego religijnego radia słuchać - serdecznie współczuję.
Tak więc, jak widzisz, odbiór bywa różny - i tak niech pozostanie, bo przecież nasz Kościół też stoi na rozmaitości (stąd jego katolickość). Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebysmy potrafili, mimo tych różnic, budować wzajemne relacje na szacunku. Dlatego cieszę się z takiego właśnie przebiegu naszej rozmowy. Pozdrawiam i życzę samego dobra!