@agnostos: nie są to wcale pseudonaukowe brednie, a poparta badaniami naukowo udowodniona prawda. Napiszę prosto. (Od razu zaznaczam - nie biorę pod uwagę chorób genetycznych, by nie zaciemniać obrazu.) W momencie poczęcia komórka rozrodcza męska (ostatni chromosom X lub Y) łączy się z komórką żeńską (ostatni chromosom X). W zależności od tego, czy komórka męska była X czy Y powstaje nowa komórka o nowym kodzie genetycznym, z ostatnią parą chromosomów XY(mężczyzna) lub XX(kobieta). Od tego momentu komórki te dzielą się i powstają nowe komórki. Każda komórka zawiera dokładnie taki sam garnitur chromosomów, jak pierwsza. Nie ma możliwości, by z XX powstało nagle XY i odwrotnie.
To czy trzeciorzędnie cechy płciowe ulegną zmianie przez działanie środków farmakologicznych czy operacji nie wpłynie na zmianę kodu genetycznego.
Zapraszam do lektury podręczników do biologii. A dla leniwych zwykła wikipedia. :)

Drogi "biologu" przecież nie o to chodzi..

Mozesz nazywać panią Grodzką mężczyzną , jesli tak wolisz i nikt Ci tego nie zabroni, tak jak nikt tego nie zabrania pani prof.Pawłowicz.

Również Ty się chyba nie oburzysz, jesli ktoś Cię nazwie mężczyzną, czy kobietą w zalezności kijm jesteś.

Ale chyba poczyjesz się nieco urazony, kimkolwiek byś nie był, jesli ktoś Ci powie,że masz" twarz jak bokser"?

Albo ,że masz twarz jak prosię.

I o tym mówimy, żeby nie obrażać ludzi...

dyzma, czy Ty jesteś Adonisem? Pewnie nie.

Ale czy dlatego, że nie jesteś piękny, każdy ma prawo powiedziec, że masz gębe jak wieprzek? /sorry../

I powie, "mam prawo tak powiedzieć, a Ty dyzma , musisz się nauczyć żyć w prawdzie"?
Chciałbyś tego?