Nie mam nic przeciwko ks. Biskupowi i cieszę się z jego nominacji, wierząc, że będzie dobrym pasterzem diecezji. Tylko niech mi nikt nie mówi, że na jego nominację miał wpływ papież Franciszek. Dlaczego? Bo sam Papież wyraził się przecież, iż nadszedł czas na biskupów duszpasterzy, proboszczów, a nie naukowców i profesorów. A tu co? Więc jak to jest z tym mianowaniem? Nuncjusz, biskupi w Polsce, kardynał w kongregacji ds. biskupów. Tam się to dokonuje wg jakiegoś chyba innego klucza, niż franciszkowy. I bądź tu mądry.
a skąd Benedykt czy Francois mógłby znać jakiegoś księdza z Pelplina i uznać że będzie on dobrym biskupem pomocniczym a obecnie ordynariuszem? wiadomo że tego wyboru dokonuje tut.episkopat (czytaj: osoby nim potrząsające) a akceptuje i zatwierdza Watykan. Oczywiście oficjalnie mianuje papież, ale to tylko taka bardziej przenośnia niż rzeczywistość.