Istnieją realne szanse na pogłębienie współpracy katolicko-prawosławnej na polu społecznym. Oba Kościoły powinny zajmować wspólne stanowisko w istotnych kwestiach naszej cywilizacji.
Na sprawy te zwrócili uwagę uczestnicy trzydniowej konferencji o wzajemnych relacjach katolików i prawosławnych, która odbywa się w Mińsku. Uczestniczą w niej m.in. kard. Kurt Koch z Watykanu, zwierzchnik prawosławia na Białorusi metropolita Filaret, przedstawiciele patriarchatu moskiewskiego oraz Cerkwi na Ukrainie. Kościół katolicki na Białorusi reprezentuje abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita mińsko-mohylewski. Spotkanie odbywa się w bardzo dobrej atmosferze i potwierdza silną wolę zbliżenia między obu Kościołami – podkreśla abp Kondrusiewicz.
„Taka konferencja wskazuje na to, że rozwój stosunków na Białorusi idzie w dobrym kierunku – powiedział Radiu Watykańskiemu metropolita mińsko-mohylewski. – Kard. Koch odwiedził w niedzielę sobór prawosławny, potem celebrował Mszę świętą. Bardzo wielka uwagę zwrócił na niebezpieczeństwo trendów sekularystycznych i liberalnych. Metropolita Filaret zachęcał do rozwoju stosunków pomiędzy Kościołem katolickim i prawosławnym, bo te Kościoły mają podobne nauczanie społeczne i w wielu kwestiach współczesnego świata odpowiadają jednym głosem. Ja również zachęcałem do tego, aby był jakiś sojusz katolicko-prawosławny w obronie wartości chrześcijańskich – dodał abp Kondrusiewicz. – Jest obecnych bardzo wielu dziennikarzy z zagranicy. Gdy patrzą na to, że taka konferencja odbyła się tutaj, czasami mówią, że to jest nie do wiary”.
Uczestnicy katolicko-prawosławnego spotkania zostali dziś przyjęci przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Wieczorem w Filharmonii Narodowej wzięliudział w koncercie ku czci zmarłego w tym roku kard. Kazimierza Świątka.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.