Sprawa ACTA błyskawicznie zmobilizowała internautów do wyjścia na ulice i głośnego protestowania przeciw ignorowaniu ich głosów przy podpisywaniu tego dokumentu. Nie pierwszy raz ludzie poprzez internet skrzyknęli się, by skutecznie wyrazić dezaprobatę dla niekorzystnych zapisów prawnych.
Czy tak sprawna i szybka organizacja skutecznych protestów oznacza, że jesteśmy świadkami powstawania nowej formy demokracji i podnoszenia jakości publicznej dyskusji? Piotr Legutko wyraża wątpliwość, wskazując na badania socjologów, które dowodzą, że w Polsce „Aktywność uczniów i studentów spada, zamiast rosnąć. Tylko 5% młodych respondentów deklaruje w badaniach regularne działanie na rzecz innych! Zanika nawet aktywność w grupach rówieśniczych”. Jednym z powodów niewątpliwie jest to, że Polacy są „narodem prywatnym”, jednak nie można ignorować faktu, że „rośnie pokolenie egoistów, hołdujących hasłom w rodzaju «bogaćcie się» albo «nie bawisz się, nie żyjesz»”.
Poza tym w numerze:
Cena uzdrowienia [Marcin Jakimowicz]
Marcin Jakimowicz próbuje zgłębić fenomen uzdrowień dokonujących się podczas Tyskich Wieczorów Uwielbienia w parafii bł. Karoliny Kózkówny w Tychach. W rozmowie z Aleksandrem Bańką, jednym z animatorów zaangażowanych w posługę charyzmatyczną, pyta m. in. o to jak wygląda proces uzdrowienia „od kuchni”. Okazuje się, że kluczem jest Eucharystia podczas której Jezus bierze na siebie ludzkie grzechy i cierpienia. To przez nią Bóg dokonuje rzeczy dla ludzi niewytłumaczalnych. Aleksander Bańka jest doktorem filozofii, przyzwyczajonym do racjonalnej analizy rzeczywistości, jednak to właśnie przez niego Bóg daje słowa poznania o uzdrowieniach. Według Aleksandra „Cała otoczka charyzmatyczna wieczoru uwielbienia jest jedynie narzędziem, które ma doprowadzić człowieka do postawy bliskości z Jezusem”.
Operowane przed urodzeniem [Przemysław Kucharczak]
Dominika Madaj-Solberg w 18 tygodniu ciąży usłyszała diagnozę norweskiego lekarza „To może być dziecko nieprzeznaczone do życia”. U jej córeczki stwierdził rozszczep kręgosłupa. Kobieta nie uległa sugestii, by dokonać aborcji. Postanowiła zawalczyć o dziecko, a w walce tej pomógł jej przypadek, dzięki któremu dowiedziała się, że tego rodzaju wady rozwojowe u dzieci można operować jeszcze przed narodzinami. Przy czym nie w Norwegii czy którymkolwiek kraju zachodnioeuropejskim, ale... w Polsce, w Bytomiu. Poza Polską takie operacje wykonywane są tylko w USA. I choć niosą pewne ryzyko, to korzyści jest znacznie więcej. Według badań przeprowadzonych w Ameryce „W porównaniu z dziećmi operowanymi dopiero po porodzie, dzieci operowane w łonach matek częściej potrafią samodzielnie chodzić”. Przede wszystkim „znacznie zmniejsza się częstotliwość występowania wodogłowia, z 90 do 50 proc. – mówi prof. Janusz Bohosiewicz” wykonujący operacje przepukliny oponowo-rdzeniowej.
Przejadamy nasze dzieci [Andrzej Grajewski]
„Pracujemy ciężko, ale krótko, starzejemy się jako społeczeństwo, a jednocześnie mamy mało dzieci. Czy w takich warunkach możemy sobie pozwolić na brak zmian w systemie emerytalnym?” – pyta Jan Filip Staniłka, ekspert Instytutu Sobieskiego, przestrzegając przed ślepymi zaułkami polskiej polityki społecznej i ekonomicznej. Uważa, że głównym problemem Polski jest zapaść demograficzna, brak polityki prorozwojowej oraz wieloletnie zaniedbania systemowe w zakresie reform ekonomicznych. Zauważa, że ogromnej ilości polskich rodzin obecnie nie stać na realizację ich podstawowych funkcji, czyli wychowanie nowego pokolenia. Z tego powodu dominuje model rodziny 2+1, chociaż Polacy często deklarują, że chcieliby mieć więcej dzieci. Okazuje się, że paradoksalnie „Mamy mniej dzieci niż Chińczycy, którzy hamują dzietność zakazami”.
Pociąg do Jerozolimy [Marcin Jakimowicz]
„Na początku świata był ogród Eden, ale na końcu będzie miasto – dopowiada brat Benedykt. – Zachwyciła mnie nieustanna modlitwa. W czasie liturgii, ale i przy parzeniu herbaty czy zamiataniu schodów. Zresztą wtedy czuję, że to raczej modli się Pan Bóg, a nie ja”. To jedno ze świadectw mnichów tworzących pierwsze zgromadzenie Wspólnot Jerozolimskich w Polsce. Dwa lata temu „Gość Niedzielny” towarzyszył mu przy obejmowaniu kościoła i domu zakonnego przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. Teraz Marcin Jakimowicz zaprasza do warszawskiej Jerozolimy, aby chłonąć atmosferę tego miejsca i uczyć się tracenia czasu dla Boga.
Cztery dni po katastrofie spod gruzów wciąż wydobywane są żywe osoby.
Wczorajsza noc była pierwszą od dłuższego czasu, gdy nie było masowych nalotów.
Wiec rozpocznie się w Paryżu niedaleko siedziby niższej izby parlamentu - Zgromadzenia Narodowego.
Łączna liczba zabitych we wznowionej 18 marca izraelskiej ofensywie wynosi 1042.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Brakuje lekarstw i miejsc, w których mogliby schronić się ludzie...