Minister finansów Jacek Rostowski popiera wypracowany w koalicji PO-PSL projekt tzw. emerytur częściowych, podkreśla, że nie rodzą one kosztów dla budżetu państwa.
"Uważam, że to jest sensowne podejście (emerytury częściowe - PAP), zwiększa elastyczność całego systemu" - powiedział w poniedziałek Rostowski w radiu RMF FM.
Dodał, że "te «ustępstwa» nie będą kosztowały budżetu państwa, jako takiego".
W ubiegłym tygodniu koalicja PO-PSL porozumiała się w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat. Projekt ustawy w ciągu trzech tygodni ma trafić na posiedzenie rządu. Koalicja porozumiała się też w sprawie emerytur częściowych, które będą wynosiły 50 proc. kapitału emerytalnego dla kobiet, które ukończyły 62 lata i przepracowały 35 lat, a także dla mężczyzn po 65. roku życia i 40 latach pracy.
Zgodnie z zapowiedziami premiera w projekcie ustawy zawarta będzie możliwość sfinansowania składek emerytalnych za czas urlopu wychowawczego dla wszystkich kobiet, które urodziły dzieci.
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.