Ratownicy TOPR przetransportowali do zakopiańskiego szpitala 24-letniego taternika, który, wspinając się w rejonie żlebu Drege'a w masywie Granatów w Tatrach, odpadł od skalnej ściany i spadł 30 metrów.
Jak poinformował PAP w piątek ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, w wyniku upadku 24-latek stracił przytomność i doznał obrażeń głowy i rąk. Po reanimacji odzyskał przytomność, ale jest w stanie ciężkim.
Poszkodowany w masywie Granatów wspinał się ze swoim rówieśnikiem, którego ratownik TOPR odprowadził do najbliższego schroniska górskiego.
Skrajny Granat (2225 m n.p.m.) - najniższy z trzech wierzchołków masywu Granatów w bocznym łańcuchu Tatr Wysokich, położony na trasie Orlej Perci. Żleb Drege'a to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Tatrach. W tym miejscu zginęło wielu taterników i turystów idących Orlą Percią. Nazwa tego żlebu pochodzi od nazwiska pierwszej śmiertelnej ofiary tego miejsca. Jan Drege zginął w żlebie 101 lat temu.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.