Wstawiennictwa świętych Cyryla i Metodego w procesie jednoczenia się kontynentu europejskiego wzywał Jan Paweł II przed modlitwą Anioł Pański na placu św. Piotra w Watykanie.
Ojciec Święty życzył, by te kraje, które wchodzą w struktury europejskie, mogły jak najszerzej dzielić się swoim bogactwem kulturowym i duchowym, jakie niosą już od wieków. Jan Paweł II przypomniał, że 14 lutego Kościół wspomina świętych Cyryla i Metodego, apostołów ludów słowiańskich i patronów Europy, obok św. Benedykta. - Ewangelizując kraje Europy Środkowej i Wschodniej przyczynili się w sposób zdecydowany do tego, by Europa chrześcijańska mogła oddychać oboma płucami, zarówno zachodnim jak i wschodnim - przypomniał Papież. - Bez dzieła i dziedzictwa benedyktyńskiego nie jest możliwe myślenie o cywilizacji europejskiej - dodał. Tak samo nie można pomijać wkładu ewangelizacyjnego i społecznego dwóch świętych braci z Tesalonik. Niektóre z krajów, gdzie apostołowie Słowian prowadzili działalność, zaangażowane są w ostatnim okresie w proces politycznej integracji kontynentu. Są to kraje, niosące szczególne bogactwo kulturalne i duchowe. Chrześcijaństwo stało się dla nich niespotykaną siłą jedności. Wspominając misyjną działalność świętych Cyryla i Metodego, Papież podkreślił, że "ogarnięci pragnieniem zjednoczenia nowych wierzących w Chrystusie, wprowadzili do języka słowiańskiego teksy liturgiczne, a do zwyczajów nowych ludów grecko-rzymskie prawodawstwo". Modlił się, by także w naszych czasach uniwersalne przesłanie Chrystusa, powierzone Kościołowi, stało się "światłem prawdy, źródłem sprawiedliwości i pokoju dla mieszkańców naszego kontynentu i całego świata". Jan Paweł II pozdrowił pielgrzymów przybyłych na wspólną modlitwę maryjną. Powitał również Polaków, wśród nich delegację Uniwersytetu Opolskiego, kapłanów z diecezji katowickiej, członków lubelskiej fundacji "Ponad Granicami", polonijną parafię z USA oraz pielgrzymów indywidualnych.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.