Wyrok śmierci na trzech katolików z wyspy Celebes jest nieodwołalny - poinformował 4 kwietnia prokurator generalny Indonezji.
Fabianus Tibo, Dominggus „Domi” da Silva i Marinus Riwu zostali skazani za udział w zamieszkach między muzułmanami a chrześcijanami, które w roku 2000 pochłonęły w tym kraju około tysiąca ofiar. W wielu środowiskach – również muzułmańskich – uważa się, że proces przeciw trzem katolikom przeprowadzono pod naciskiem islamskich fundamentalistów i skazano ich tylko jako „kozły ofiarne”. Grupa adwokatów już po raz drugi zaapelowała do prezydenta o ułaskawienie. Także proboszcz skazańców na znak protestu odmówił towarzyszenia im, kiedy staną przed plutonem egzekucyjnym. Indonezyjskie prawo przy egzekucji katolików wymaga obecności księdza. Prokurator generalny uważa jednak wyrok za nieodwołalny. Zwierzchnicy wspólnot religijnych wyspy Celebes obawiają się, że jego wykonanie spowoduje nowe zamieszki w ich regionie, zamieszkałym po równej części przez chrześcijan i muzułmanów.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.