Akcja zbierania podpisów pod projektem prawa, chroniącego życie nienarodzonych dzieci niepełnosprawnych, pokonała kolejny próg. 20 czerwca jej organizatorzy z Fundacji Pro – Prawo do życia doliczyli się 200 tysięcy podpisów poparcia, a wciąż napływają nowe.
Złożenie w Sejmie społecznego projektu ustawy, zakładającej wykreślenie z polskiego porządku prawnego zapisu dopuszczającego aborcję, gdy dziecko jest chore lub niepełnosprawne, planowane jest na 2 lipca. To znaczy, że podpisy poparcia powinny dotrzeć do Fundacji Pro z końcem czerwca. - Jeszcze w niedzielę 23 czerwca można je zbierać, później prosimy wysyłać podpisy na adres Komitetu - piszą organizatorzy akcji.
Akcja jest ważna m.in. dlatego, że aż 90 proc. niekaralnie dokonywanych w Polsce aborcji oznacza śmierć dziecka chorego lub niepełnosprawnego. Do zgłoszenia obywatelskiego projektu ustawy wymagane jest zdobycie 100 tys. podpisów. Ten próg został przez obrońców życia osiągnięty z naddatkiem, jednak im większa będzie liczba obywateli, którzy podpisali się pod projektem, tym większa będzie presja na parlamentarzystów, by uchwalili prawo chroniące życie najsłabszych.
To była największej tego typu struktura czasów II wojny światowej.
Rzecznik KEP o decyzji Sejmu w sprawie lekcji religii w szkole. Ale nie wszyscy są zadowoleni.
Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw.