Po raz pierwszy w historii przedstawiciele mniejszości niemieckiej z Polski będą mogli głosować w wyborach do Bundestagu; we wrześniowym głosowaniu będą głosować listownie.
O tym, że Niemcy mieszkający w Polsce wezmą udział w wyborach do Bundestagu poinformowali w piątek na konferencji prasowej w Opolu przedstawiciele władz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
"To dla nas niepowtarzalna szansa i zamierzamy z niej skorzystać. Jest to dla nas ważne, bo przypominamy niemieckim politykom istnienie mniejszości niemieckiej w Polsce" - powiedział przewodniczący TSKN Norbert Rasch. "Możemy wyrazić swoje zadowolenie z prowadzonej niemieckiej polityki, bądź niezadowolenie" - dodał.
Wybory do Bundestagu odbędą się 22 września. Od tego roku każdy Niemiec, nawet ten, który nigdy nie był zameldowany w Niemczech, będzie mógł wziąć udział w głosowaniu.
Warunkiem uczestniczenia w elekcji jest posiadanie ważnego dokumentu potwierdzającego niemieckie obywatelstwo: paszportu lub dowodu osobistego. Osoby chcące głosować będą też musiały wypełnić stosowny wniosek i wysłać go do wybranej niemieckiej gminy, gdzie oddadzą głos. Jeśli ktoś był już zameldowany na terenie Niemiec przez co najmniej trzy miesiące, powinien wysłać wniosek do gminy, w której mieszkał.
Jeśli ktoś nie był nigdy zameldowany, musi wysłać wniosek do gminy, z którą w jakiś sposób jest związany. Np. pracował tam lub studiował, albo ma tam rodzinę.
Wnioski do wypełnienia można znaleźć na stronach internetowych związanych z mniejszością niemiecką. Wypełnione wnioski muszą dotrzeć do niemieckich gmin najpóźniej do 1 września.
"Następnie komisarz wyborczy wyśle do danej osoby formularz do głosowania. Wypełnioną kartę trzeba odesłać do niemieckiej gminy. Musi ona dotrzeć tam do dnia wyborów, do godziny 18" - tłumaczył sekretarz TSKN Rafał Bartek. "Niemcy mieszkający poza granicami Republiki Federalnej Niemiec będą mogli głosować tylko drogą listowną. Na terenie Polski nie będzie lokali wyborczych. Konsulat w Opolu w dniu głosowania będzie zamknięty" - dodał.
"Trudno o dalej idący dowód łączności kraju ze swoimi obywatelami poza granicami. Pozwoli nam to na współdecydowanie, kto będzie rządził w Niemczech" - stwierdził wiceprzewodniczący TSKN Bernard Gaida. "Matematyczny wpływ na wynik wyborów może nie będzie wielki, ale symboliczne znaczenie będzie bardzo duże" - dodał.
Gaida zdradził też jakie są preferencje wyborcze mniejszości niemieckiej. On sam zadeklarował głosowanie na CDU. "Mniejszość niemiecka to środowisko raczej religijne i konserwatywne. Konotacje do chadeków narzucają się więc same" - stwierdził.
TSKN skierowało już zapytania do czołowych niemieckich partii związane z ich programem wyborczym dotyczącym polityki wobec mniejszości. Odpowiedzieli już Zieloni i CDU. FDP zadeklarowało, że przyśle odpowiedzi do 10 sierpnia. Później TSKN opublikuje nadesłane odpowiedzi.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.