Episkopat Wenezueli ponowił apel o pokój społeczny i odrzucenie przemocy. Sytuacja społeczna po kwietniowych wyborach prezydenckich była przedmiotem obrad biskupów.
W wydanym na ich zakończenie komunikacie stwierdzono, że wygrana bliskiego współpracownika zmarłego Hugo Chaveza, Nicolasa Maduro, była poprzedzona jednostronną kampanią wyborczą, a system wyborczy wykazał „poważne wady”. Niemniej w obliczu utrzymujących się głębokich podziałów politycznych Kościół wzywa do odrzucenia wszelkiej przemocy.
Wenezuelscy biskupi zajęli się także kryzysem, jaki ogarnął kraj. Objawia się on niedoborami podstawowych produktów, inflacją, a także nasileniem pospolitej przestępczości i przemocy. Gdy chodzi o te ostatnie zjawiska, Kościół sam pada jego ofiarą. Siedziba wydziału Konferencji Episkopatu Wenezueli ds. duszpasterstwa rodziny została w ostatnich dniach dwukrotnie napadnięta i splądrowana przez bandytów. Jak zwrócili uwagę biskupi, za panującą w kraju atmosferę napięcia i agresji odpowiada także obelżywy język, jakim posługują się zwłaszcza rządzący „chaviści”. Dlatego episkopat apeluje do wszystkich o „nową mentalność”, dzięki której dałoby się przezwyciężyć kryzys moralny, tworząc i aplikując odpowiednie prawa.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.