Przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert (CDU) został oskarżony przez anonimowego blogera o popełnienie plagiatu w pracy doktorskiej obronionej w 1975 roku na uniwersytecie w Bochum. Lammert zwrócił się do uczelni o zbadanie zarzutów.
"Lammert popełnił plagiat" - powiedział internauta przedstawiający się jako "łowca osób popełniających plagiaty" dziennikowi "Die Welt" (wydanie wtorkowe).
Bloger twierdzi, że na przeanalizowanych 42 stronach dysertacji Lammerta znalazł 21 miejsc wskazujących na nieprawidłowości w posługiwaniu się źródłami. Jego zdaniem autor nie przeczytał podanej w doktoracie literatury źródłowej, o czym mają świadczyć charakterystyczne błędy przejęte z opracowań.
Lammert powiedział, że napisał doktorat "zgodnie ze swoją wiedzą i swoim sumieniem". Dodał, że jest przekonany o wysokiej jakości swojej pracy. Pomimo tego zwrócił się do uczelni z prośbą o zbadanie zarzutów. Lammert obronił dysertację "Lokalne struktury organizacyjne partii w procesie podejmowania decyzji" na uniwersytecie w Bochum w 1975 roku.
Bloger zarzucający szefowi Bundestagu plagiat twierdzi, że wcześniej przyczynił się do zdemaskowania nieprawidłowości w pracy doktorskiej byłej minister oświaty Annette Schavan. Schavan zrezygnowała ze stanowiska w rządzie Angeli Merkel w lutym po decyzji uniwersytetu w Duesseldorfie o odebraniu jej tytułu doktorskiego. Schavan zaskarżyła decyzję władz uczelni; wyrok w jej sprawie jeszcze nie zapadł.
Najbardziej spektakularnym przypadkiem przerwania politycznej kariery w związku z popełnieniem plagiatu była sprawa byłego ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga. Cieszący się ogromną popularnością polityk bawarskiej CSU podał się w marcu 2011 roku do dymisji, gdy okazało się, że w pracy doktorskiej wykorzystał fragmenty prac innych autorów nie podając źródła pochodzenia.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.