Eksmitowane z klasztoru w Kazimierzu Dolnym byłe betanki miały zamieszkać w Wielkopolsce. - Ale po szumie wywołanym medialnymi doniesieniami szansę na to maleją - przyznaje Mariola Popiółkowska z poznańskiego Stowarzyszenia Pomocy Eksmisyjnej - podał Dziennik.
Organizacja ta szuka dla kobiet domu. W weekend Dziennik poinformował, że byłe zakonnice prawdopodobnie zamieszkają w opuszczonym gospodarstwie na terenie Wielkopolski. Z szefową stowarzyszenia rozmawiał o tym świecki przedstawiciel sióstr. - Chcemy im znaleźć dom. Jednak nie wiadomo, gdzie on się będzie znajdował. Braliśmy pod uwagę Wielkopolskę, ale raczej się z tego wycofamy. Siostry przede wszystkim potrzebują spokoju - mówi Popiółkowska. Dwa lata temu część betanek zbuntowała się i została wykluczona z zakonu. 10 października eksmitowano je z budynków klasztornych. Trafiły do ośrodków rekolekcyjnych, skąd uciekły. Nadal chcą tworzyć wspólnotę podporządkowaną Jadwidze Ligockiej, do niedawna generalnej przełożonej zgromadzenia
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.