Zobacz jak radośnie świętuje się 1 listopada na Filipinach!
W małym przytulnym zabudowaniu siedzi cała rodzina. Zdaje się, że jedzą obiad lub raczej już podwieczorek, ponieważ pudełka po pizzy leżą rozrzucone obok, a na samym środku na podwyższeniu leży babcia z wnusiem i drzemią. Patrzę na nich i wcale się nie dziwię, ponieważ na dworze codzienny upał, temperatura przekracza 33 stopnie w cieniu, najwyższy więc czas na sjestę. Z komórki starszego chłopca leci jedna z najsłynniejszych popowych piosenek, mama wcina pączka amerykańskiej firmy i nieświadomie nuci słowa pod nosem. Tata gdzieś poszedł, chyba po colę, albo do sąsiadów.
Myślisz, że to scena z ciasnego mieszkania w bloku? Sielskie popołudnie na wsi? Altanka w ogrodzie? A może slums w Manili?
Nie, nic z tych rzeczy. To najzwyczajniej w świecie Święto Wszystkich Świętych. Choć jakby wziąć go pod lupę i sprecyzować zgodnie z prawdą, to trzeba by było rzecz, że to raczej prawdziwa filipińska fiesta na cmentarzu. Właśnie dziś, 1 listopada całe rodziny i przyjaciele, przychodzą na cmentarz, by razem celebrować w bardzo wyjątkowy sposób ten uroczysty dzień Wszystkich Świętych. Przy wejściu i pomiędzy grobami wystawione są setki stoisk z fast foodami, lodami, loterie, żywe malowane kurczęta, trycykle jeżdżą jak szalone, ludzie osłaniają się od słońca plakatami wyborczymi i parasolkami. Wiadomo, że kiedy rodzina spotyka się razem to musi być obowiązkowo jedzenie, picie, śpiewanie (w szczególności karaoke), wspólne oglądanie telewizji, plotkowanie, spanie i to wszystko na grobie oczywiście... Bo czy zmarły nie chciałby być w takiej chwili przecież z nami?
Marta Patyra autorka tekstu jest współautorką bloga www.nafilipinach.com
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.