W rosyjskiej Cerkwi pojawiają się spekulacje przed lokalnym soborem, mającym wybrać nowego patriarchę Moskwy i Wszechrusi - donosi Radio Watykańskie.
ako jednego z najpoważniejszych kandydatów na tę funkcję wymienia się metropolitę Cyryla Gundiajewa. Obecny strażnik tronu patriarszego wśród niemałych kręgów prawosławnej hierarchii budzi jednak kontrowersje ze względu na swoje liczne podróże i kontakty z przedstawicielami innych religii i wyznań, w tym z katolikami. Odnosząc się do prowokacji i pogłosek o niedopuszczalnych z punktu widzenia prawosławia praktykach wspólnych modlitw z katolikami i innymi wyznaniami, jak też nadmiernego zbliżenia z Watykanem, metropolita Cyryl powiedział: „Doświadczenie uczy nas żyć zgodnie z prawem Boga i Jego prawdą. Potrzebujemy tego szczególnie w chwili obecnej, tuż przed obradami lokalnego soboru, kiedy burzy się wszelkiego rodzaju piana i rozprzestrzeniane są fałszywe informacje”. Dosłownie o tych sprawach wypowiedział się jego podwładny z Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, ks. Wsiewołod Czaplin. Przytoczył on stanowisko rosyjskiego prawosławia, wypowiedziane przez metropolitę Cyryla, o niedopuszczalności wspólnych modlitw z „inosławnymi”, a tym bardziej prób mieszania prawosławia z tradycjami nie tylko wyznań chrześcijańskich, które odeszły od tradycji apostolskiej, ale i innych religii.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.