Olbrzymi pomnik byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli odsłonił w poniedziałek obecny szef państwa Jacob Zuma przed siedzibą władz - Union Buildings - w Pretorii, nazajutrz po uroczystościach pogrzebowych zmarłego 5 grudnia bohatera walki z apartheidem.
Mierzący 9 metrów wysokości i ważący 4,5 tony monument z brązu kosztował 8 mln randów (800 tys. dolarów). Jest to największy na świecie posąg przedstawiający Mandelę.
Pomnik ukazujący uśmiechniętego Madibę (klanowe imię Mandeli) z otwartymi szeroko ramionami jest dziełem południowoafrykańskich artystów-rzeźbiarzy Andre Prinsloo i Ruhana Janse van Vuurena.
Prezydent Zuma powiedział na uroczystości, że na innych pomnikach Mandela przedstawiany jest raczej z uniesiona pięścią do góry. Tym razem otwarte ramiona "to symbol demokratycznej Republiki Południowej Afryki. (Mandela) obejmuje cały naród i zaprasza, byśmy się połączyli, my naród tęczy (RPA określana jest tak ze względu na swą różnorodność - PAP)" - powiedział prezydent.
Agencja AFP pisze, że wielu internautów zauważyło, iż postać Mandeli uwieczniona w brązie przypomina słynny pomnik Jezusa Chrystusa Odkupiciela wzniesiony na szczycie granitowej góry Corcovado w Rio de Janeiro.
Odsłonięcie pomnika nastąpiło w Dniu Pojednania, kiedy w RPA obchodzone jest święto publiczne na pamiątkę zakończenia konfliktu rasowego.
Pomnik Mandeli stanął na miejscu pomnika generała Jamesa Barry'ego Munnika Hertzoga, założyciela nacjonalistycznej Partii Narodowej, która zaprowadziła w RPA apartheid.
W niedzielę Nelson Mandela został pochowany na cmentarzu w swej rodzinnej wiosce Qunu w Prowincji Przylądkowej Wschodniej. Pogrzeb i wcześniejszy niedzielny ceremoniał zakończyły 10-dniowe uroczystości żałobne w RPA. Jeden z najwybitniejszych przywódców i mężów stanu, pierwszy czarnoskóry prezydent RPA i laureat Pokojowej Nagrody Nobla zmarł w wieku 95 lat.
15302690
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.