Słuchaj matki, bo jak nie, to do więzienia
19-latek przebywający w areszcie domowym za napad ma słuchać matki. Jeśli tylko złamie jedną z wyznaczonych przez nią reguł, wróci do więzienia - postanowił sąd w Rzymie przychylając się do prośby kobiety. Od tego uzależniła zgodę na jego powrót do domu.
Jak poinformowały włoskie media, mieszkaniec Wiecznego Miasta został aresztowany po tym, gdy napadł na supermarket i zranił nożem karabiniera. Obrońca zatrzymanego uzyskał zgodę sądu na to, aby czas oczekiwania na rozprawę, która ma odbyć się pod koniec stycznia, spędził w areszcie domowym.
Wtedy interweniowała matka młodego przestępcy, kwiaciarka, która wychowuje jeszcze ośmioro nieletnich dzieci. Postawiła w sądzie sprawę jasno. Oświadczyła, że zgodzi się na powrót syna do domu, ale tylko na jej warunkach. Zażądała, aby syn podczas pobytu w areszcie domowym stosował się do zasad obowiązujących w domu. Wymogła, aby zapis w tej sprawie znalazł się w postanowieniu sędziego.
Kobieta dopięła swego. Rzymski sąd postanowił - i potwierdził to na piśmie - że jeśli tylko otrzyma sygnał od matki, że 19-latek nie przestrzega zasad obowiązujących w rodzinnym domu, natychmiast wróci do więzienia.
Caritas przygotowuje rocznie ponad 3 miliony posiłków, łączy to ze strategią przeciwdziałania marnowaniu żywności
Wdowy konsekrowane – cichy filar Kościoła
Jak mówi jedna z nich: „nie jesteśmy zakonnicami, ale żyjemy dla Boga i w Bogu”.
Jak powstają marsjańskie wąwozy?
Holenderscy naukowcy odtworzyli w laboratorium warunki panujące na Marsie.
Cesarskie cięcie to wyższe ryzyko bólu i problemów ze snem po porodzie
Jak powstają marsjańskie wąwozy?
Holenderscy naukowcy odtworzyli w laboratorium warunki panujące na Marsie.
Prymas Polski: wybiórcze traktowanie wypowiedzi Jana Pawła II fałszuje jego obraz i nauczanie
Pakistan i Afganistan ogłosiły zawieszenie broni
W ostatnich kilku dniach w rejonie przygranicznym zginęły dziesiątki osób.
Trump: amerykańskie siły nie będą potrzebne do rozbrojenia Hamasu
Jak to robią we Francji?
Rada Stanu odrzuciła apelację Marine Le Pen dotyczącą sposobu egzekwowania jej wyroku.
