Chińczyk spod Szanghaju próbował na internetowej aukcji sprzedać swoją duszę.
Nim ogłoszenie zostało zdjęte, dostał aż 58 ofert - poinformował największy w Chinach internetowy serwis aukcyjny Taobao. - Zdjęliśmy tę ofertę w piątek, po odwołaniu się do naszych wewnętrznych regulacji. Ustaliliśmy, że nie obejmują one sprzedaży dusz - powiedział Porter Erisman, rzecznik portalu Alibaba.com, którego częścią jest serwis Taobao. Rzecznik zaznaczył, że portal nie ma nic przeciwko sprzedawaniu duszy w sieci, ale taka transakcja wymaga dowodu, że sprzedawca rzeczywiście może przekazać nabywcy wylicytowane dobro. - Po dyskusji zadecydowaliśmy, że użytkownik Taobao będzie mógł wystawić na aukcji duszę pod warunkiem, że przedstawi pisemne zezwolenie od "wyższych władz" - powiedział Erisman. W środę w tym roku przypada tradycyjne Święto Sprzątania Grobów (Qing Ming), podczas którego Chińczycy oddają cześć duchom zmarłych krewnych i przodków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.