Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał w piątek przez telefon z przywódcą USA Barackiem Obamą; politycy omawiali amerykańską propozycję dyplomatycznego rozwiązania kryzysu na Ukrainie - poinformował Biały Dom.
Propozycję mogliby przedyskutować szczegółowo podczas następnego spotkania szefowie dyplomacji obu państw, Siergiej Ławrow i John Kerry - podały służby prasowe amerykańskiego prezydenta.
Obama zasugerował, aby Rosja sformułowała "konkretną odpowiedź na piśmie" - dodał Biały Dom. Wezwał także Moskwę, by unikała dalszych prowokacji, w tym zrezygnowała koncentracji wojsk na granicy z Ukrainą.
Rozwiązanie dyplomatyczne "będzie możliwe tylko wówczas, gdy Rosja wycofa swoje wojska i nie podejmie środków o wiele bardziej naruszających integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy" - dodał Biały Dom.
Rozmowa, która trwała godzinę, odbyła się z inicjatywy prezydenta Rosji i była pierwszą od momentu wprowadzenia nowych amerykańskich sankcji przeciw rosyjskim urzędnikom i bliskim współpracownikom Putina. Obama przebywa z oficjalną wizytą w Arabii Saudyjskiej.
Wcześniej Obama zagroził sankcjami wobec kluczowych sektorów gospodarki Rosji (finansowego, energetycznego, obrony, metalowego i górnictwa oraz inżynieryjnego), jeśli Kreml będzie eskalować sytuację na Ukrainie, np. wysyłając swe wojska do wschodnich i południowych regionów kraju. W tym celu prezydent Obama podpisał specjalny dekret, który umożliwi ministrowi skarbu USA nałożenie sankcji na sektory rosyjskiej gospodarki i działające w nich firmy w każdej chwili, bez zgody Kongresu.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.