Eskalacja przemocy w Nigerii sprawia, że wokół chrześcijańskich kościołów zwiększono na czas Wielkanocy środki bezpieczeństwa.
„Nieudolność władz, gdy chodzi o powstrzymanie islamskiej przemocy sianej przez Boko Haram oraz postępująca korupcja sprawiają, że w naszym kraju boleśnie odczuwamy brak bezpieczeństwa” – podkreśla bp Oliver Dashe Doeme. To na terenie jego diecezji islamscy rebelianci uprowadzili ostatnio sto licealistek. Los większości dziewcząt wciąż jest nieznany. Kilkunastu udało się wrócić do domu po tym jak wyskoczyły z jadącej ciężarówki, którą wywozili je porywacze. Stąd też modlitwa o pokój i pojednanie będzie stała w centrum naszych wielkanocnych liturgii – mówi ordynariusz Maiduguri podkreślając, że prawdziwy pokój może przynieść Nigerii tylko Chrystus.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.